Dolar nadal mocny. Kosztuje prawie 4 zł
Amerykańskiej walucie sprzyja sprawa podwyżek stóp procentowych w USA, sondaże wyborcze w pojedynku Clinton-Trump oraz ostatnie dane EBC.
Amerykańska waluta nadal pozostaje mocna w stosunku do euro oraz złotego. Inwestorzy liczą, że Fed podwyższy stopy procentowe w USA, dolarowi sprzyjają też amerykańskie sondaże wyborcze oraz ostatnie dane EBC. W rezultacie dolar w Polsce kosztuje blisko 4 złote, a w stosunku do euro jest najmocniejszy od 7 miesięcy.
W poniedziałek w południe dolar jest wyceniany na 3,96 zł. Podobnie jak w piątek, znajduje się on na najwyższych poziomach od końca lipca, a w stosunku do euro, amerykańska waluta jest najmocniejsza od początku marca.
Kluczowym czynnikiem wzmacniającym dolara jest kwestia podwyżek kosztu kapitału w USA. - Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku jest szacowane na około 70 procent. Na dużą szansę takiej decyzji Fed jeszcze w grudniu wciąż wskazują jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej sugerujące, że z podwyżką stóp w Stanach Zjednoczonych tamtejsze władze monetarne nie powinny zbyt długo czekać - komentuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Notowania dolara w drugiej połowie 2016 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1464764400&de=1477323000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Grzegorz Ogonek, analityk XTB wskazuje, że notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) znajdują się poniżej poziomu z dnia, kiedy ogłoszono wyniki referendum w Wielkiej Brytanii.
- Przedarcie się EUR/USD poniżej dołka odnotowanego zaraz po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum pod koniec czerwca dało dolarowi amerykańskiemu nowy zastrzyk energii. Głosy dochodzące z Fed wciąż sprzyjają ugruntowywaniu na rynku opinii, że w grudniu Fed podniesie stopy procentowe. W piątek wieczorem przyczynił się do tego John Williams - członek FOMC, który od 2011 roku ani razu nie zagłosował inaczej niż prezes, ale w ostatnich miesiącach śmielej komunikuje potrzebę zacieśniania polityki pieniężnej - komentuje Ogonek.
Czynnikiem, który sprzyja dolarowi są również sondaże dotyczące wyborów prezydenckich w USA. Prognozy wskazują, że to Hilary Clinton obejmie ten urząd. Do tego należy dodać kwestię ostatniej komunikatu i konferencji po posiedzeniu EBC. Bank nie wspomniał o planowanym poszerzeniu, wygaszeniu lub skróceniu programu skupu obligacji, co rynek odebrał jako sygnał kontynuacji luźnej polityki pieniężnej w Europie.