Trwa ładowanie...

Euro poniżej 4,30. Funt za mniej niż piątkę. Dobra passa złotego

Nasza waluta jest najmocniejsza od trzech miesięcy.

Euro poniżej 4,30. Funt za mniej niż piątkę. Dobra passa złotegoŹródło: Fotolia, fot: Eyegelb
d5bek4j
d5bek4j

Mijający tydzień był dla naszej waluty bardzo udany. Jej umocnienie skutkowało spadkiem notowań dolara poniżej 4 zł. W piątek psychologiczną granicę przekroczyły też kursy wymiany euro i brytyjskiego funta. Szczególnie sytuacja na Wyspach nie wygląda najlepiej.

Piątek przynosi wyraźne umocnienie złotego względem najważniejszych walut. Kursy wymiany w ciągu kilku ostatnich godzin wyraźnie spadły. W przypadku euro pokonana została okrągła granica 4,30 zł. Przez ostatnie 3 miesiące za wspólną walutę musieliśmy płacić sporo więcej.

Przypomnijmy, że na początku grudnia notowania euro skoczyły do 4,50 zł. Od tego czasu jednak systematycznie traci siłę. W ciągu ostatnich dziesięciu dni tylko dwa razy euro poszło w górę. Ośmiokrotnie musiało uznać wyższość złotego.

Notowania euro na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy

d5bek4j

W ostatnich dniach złoty zyskał na wartości nie tylko względem euro. W czwartek trójkę z przodu zobaczyliśmy w kwotowaniach dolara. W najlepszym momencie kurs na foreksie wynosił 3,97 zł.

Euro i dolar są bardzo czułe na wypowiedzi Donalda Trumpa. Prezydent USA nie przebiera w słowach, wywołując niepokój wśród inwestorów. Mowa m.in. o komentarzach do tego, że euro, jen czy juan specjalnie są osłabiane przez władze, co ma skutkować wzrostem konkurencyjność wobec Stanów Zjednoczonych. Po tym pojawiły się nawet komentarze o wywoływaniu przez Amerykanów wojny handlowej.

Nawet teoretycznie bezpieczna przystań, za jaką uznaje się franka szwajcarskiego, jest w kilkumiesięcznym trendzie spadkowym. W południe w piątek jego wartość spadła do najniższego poziomu od listopada. Od zejścia poniżej 4 zł dzielą nas już niecałe 2 grosze.

Najwięcej trzeba zapłacić za funta, ale i tu doszło do przeceny, która skutkuje zejściem tym razem poniżej okrągłych 5 zł.

d5bek4j

W piątek funt traci m.in. w związku z gorszymi od oczekiwań danymi z tamtejszego sektora usługowego. Ma on dla gospodarki bardzo duże znaczenie - generuje 78 proc. PKB w Zjednoczonym Królestwie.

- To niby tylko pojedynczy słabszy wynik, ale to jeden z najważniejszych wskaźników - wskazuje Richard Cochinos, strateg banku inwestycyjnego Citi z Londynu. Ekspert cytowany przez agencję Reuters uważa, że dane w kolejnych miesiącach mogą być także słabe. W związku z tym spodziewa się dalszego słabnięcia funta.

d5bek4j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5bek4j