Euro poniżej 4,30. Funt za mniej niż piątkę. Dobra passa złotego
Nasza waluta jest najmocniejsza od trzech miesięcy.
03.02.2017 | aktual.: 03.02.2017 14:54
Mijający tydzień był dla naszej waluty bardzo udany. Jej umocnienie skutkowało spadkiem notowań dolara poniżej 4 zł. W piątek psychologiczną granicę przekroczyły też kursy wymiany euro i brytyjskiego funta. Szczególnie sytuacja na Wyspach nie wygląda najlepiej.
Piątek przynosi wyraźne umocnienie złotego względem najważniejszych walut. Kursy wymiany w ciągu kilku ostatnich godzin wyraźnie spadły. W przypadku euro pokonana została okrągła granica 4,30 zł. Przez ostatnie 3 miesiące za wspólną walutę musieliśmy płacić sporo więcej.
Przypomnijmy, że na początku grudnia notowania euro skoczyły do 4,50 zł. Od tego czasu jednak systematycznie traci siłę. W ciągu ostatnich dziesięciu dni tylko dwa razy euro poszło w górę. Ośmiokrotnie musiało uznać wyższość złotego.
Notowania euro na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1478171725&de=1486162740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tiv=0&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
W ostatnich dniach złoty zyskał na wartości nie tylko względem euro. W czwartek trójkę z przodu zobaczyliśmy w kwotowaniach dolara. W najlepszym momencie kurs na foreksie wynosił 3,97 zł.
Euro i dolar są bardzo czułe na wypowiedzi Donalda Trumpa. Prezydent USA nie przebiera w słowach, wywołując niepokój wśród inwestorów. Mowa m.in. o komentarzach do tego, że euro, jen czy juan specjalnie są osłabiane przez władze, co ma skutkować wzrostem konkurencyjność wobec Stanów Zjednoczonych. Po tym pojawiły się nawet komentarze o wywoływaniu przez Amerykanów wojny handlowej.
Nawet teoretycznie bezpieczna przystań, za jaką uznaje się franka szwajcarskiego, jest w kilkumiesięcznym trendzie spadkowym. W południe w piątek jego wartość spadła do najniższego poziomu od listopada. Od zejścia poniżej 4 zł dzielą nas już niecałe 2 grosze.
Najwięcej trzeba zapłacić za funta, ale i tu doszło do przeceny, która skutkuje zejściem tym razem poniżej okrągłych 5 zł.
src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1486076460&de=1486162740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GBPPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1486076460&de=1486162740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1486076460&de=1486162740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1486076460&de=1486162740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>
W piątek funt traci m.in. w związku z gorszymi od oczekiwań danymi z tamtejszego sektora usługowego. Ma on dla gospodarki bardzo duże znaczenie - generuje 78 proc. PKB w Zjednoczonym Królestwie.
- To niby tylko pojedynczy słabszy wynik, ale to jeden z najważniejszych wskaźników - wskazuje Richard Cochinos, strateg banku inwestycyjnego Citi z Londynu. Ekspert cytowany przez agencję Reuters uważa, że dane w kolejnych miesiącach mogą być także słabe. W związku z tym spodziewa się dalszego słabnięcia funta.