Funt najdroższy od lipca
Obecnie funt odbudowuje swój potencjał. Ma to przede wszystkim związek ze zmianą tonu wypowiedzi brytyjskich polityków w kwestii wyjścia ich kraju z UE.
24.11.2016 | aktual.: 24.11.2016 13:25
W środę wieczorem kurs brytyjskiej waluty dotarł do poziomu 5,24 zł. Jego cena była zatem najwyższa od 4 miesięcy. Funt jest jedną z nielicznych walut, które oparły się przecenie wywołanej wzmocnieniem dolara po wyborach prezydenckich w USA.
Poziom nieznacznie wyższy od kursu 5,24 zł za jednego funta ostatni raz widziano 22 lipca 2016 roku. Wówczas brytyjska waluta była w trendzie spadkowym wywołanym wynikiem referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W czwartek jej cena to około 5,21 zł.
Obecnie funt odbudowuje swój potencjał. Ma to przede wszystkim związek ze zmianą tonu wypowiedzi brytyjskich polityków w kwestii wyjścia ich kraju z UE. Widmo "twardego Brexitu" na razie zostało zażegnane i przedstawiono pomysły stymulowania gospodarki m.in. poprzez zwiększenie wydatków na infrastrukturę.
Notowania funta w okresie ostatnich 4 miesięcy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1469138400&de=1480005000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GBPPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Brytyjska waluta naturalnie wcześniej traciła bardzo mocno w wyniku decyzji o opuszczeniu UE, a następnie wobec przepychanek polityków, którzy mówili o tzw. Hard Brexit, czyli wyjściu z UE bez względu na konsekwencje gospodarcze. Od pewnego czasu jednak gabinet Theresy May zmienił ton. Teraz podkreśla znaczenie biznesu, a w zaprezentowanej w środę perspektywie budżetowej, przedstawione zostały pomysły zwiększenia wydatków infrastrukturalnych oraz obniżenia podatku CIT, czyli - wypisz wymaluj, obietnice Trumpa w USA! Brytyjska gospodarka jest oczywiście w zupełnie innym punkcie, ale linia myślenia rynku jest podobna – skoro rząd będzie bardziej aktywnie wspierał wzrost gospodarczy, to może Bank Anglii nie będzie już więcej luzował polityki - komentuje Przemysław Kwiecień, analityk XTB. ##Kłopotów złotego ciąg dalszy W środę wieczorem zdrożał nie tylko funt. W górę poszedł przede wszystkim dolar, ale także euro i frank szwajcarski. W czwartek rano ich kurs zaczął spadać, ale nadal znajduje się na poziomie
wyższym niż w środę rano. Dolar kosztuje 4,18 zł, euro jest wyceniane na niespełna 4,42 zł, a notowania franka to 4,11 zł.
Nagłe umocnienie zagranicznych walut wywołała publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego. Czytamy w nim, że większość członków rady, tegoroczną podwyżkę stóp procentowych uznaje za uzasadnioną, jeżeli parametry gospodarki nadal będą wskazywać na poprawę sytuacji w USA. W konsekwencji rynek uznał, że prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki wynosi 100 procent.