Śmiertelna antykoncepcja. Niemiecki koncern płaci miliardy odszkodowań
Łącznie Bayer zapłacił już 1,9 mld dolarów w 9 tysiącach pozwów. Wiele przypadków zażywania pigułek antykoncepcyjnych zakończyło się śmiercią.
20.12.2015 | aktual.: 11.01.2016 21:40
Niemka, która używała pigułek antykoncepcyjnych Bayera, oskarżyła koncern o szkody zdrowotne. W otwartej niedawno sprawie sądowej oczekuje 200 tysięcy euro odszkodowania. Rok temu w Stanach Zjednoczonych 13,4 miliona dolarów wygrała Polka. Łącznie Bayer zapłacił już 1,9 mld dolarów w 9 tysiącach pozwów.
Sprawę przeciw Bayerowi otwarto 17 grudnia w sądzie w Waldshut-Tiengen w południowych Niemczech. Pozew złożony został jeszcze w 2011 roku przez studentkę weterynarii Felicitas Rohrer. Rohrer oczekuje 200 tysięcy euro za szkody zdrowotne, które mają być konsekwencją zażywania pigułek antykoncepcyjnych z serii Yasminelle, które według pozywającej spowodowały u niej zatorowość płucną, chorobę zagrażającą życiu - informuje BBC.
To pierwszy taki pozew przeciw Bayerowi w Niemczech. Oprócz Rohrer u naszego zachodniego sąsiada osiem innych kobiet podjęło kroki prawne przeciw Bayerowi. Jak podaje Coordination gegen Bayer-Gefahren (Koalicja przeciw zagrożeniom ze strony firmy Bayer) koncern zdążył już przegrać 9 tysięcy podobnych spraw w USA, gdzie zmuszono go do zapłacenia odszkodowań w łącznej wysokości 1,9 mld dolarów, z czego tylko w 2014 roku kwotę 768 mln euro.
Dla porównania seria feralnych pigułek przyniosła Bayerowi niecałe 0,8 mld euro przychodów, podczas gdy wcześniej według informacji dziennika „Deutsche Welle” było to 1,2 mld euro rocznie. ##Polka z Chicago poszkodowana. Dostała 13,4 mln dolarów Jedną z poszkodowanych przez środki antykoncepcyjne Bayera była Polska z Chicago - Mariola Zapalska. Jej sprawę opisuje „Najwyższy Czas”. Zapalska była sparaliżowana po zażyciu pigułek antykoncepcyjnych Yasmin. Jej problemy zaczęły się w 2007 roku po kuracji hormonalnej na nieregularne krwawienia. Pozwani zostali lekarz i szpital, ale nie firma Bayer.
Sąd uznał, że lekarz podjął niewłaściwą decyzję, nie biorąc pod uwagę wieku i nadciśnienia pacjentki. Polce przyznano w 2014 roku odszkodowanie w łącznej wysokości 13,4 mln dolarów.
Bayer podaje, że pigułki są bezpieczne, jeśli przyjmuje się je prawidłowo i są właściwie przepisane.
31-letnia Niemka, Felicitas Rohrer argumentuje, że nigdy nie przyjmowała Yasminelle podczas okresów zwiększonego ryzyka zakrzepów. Jak podaje, zażycie środka przeżyła tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. W wieku 25 lat, dotąd zdrowa kobieta runęła nagle na ziemię, a jej serce zatrzymało się na 20 minut. Lekarze znaleźli wielkie zakrzepy krwi, blokujące główną arterię do płuc. Wskazali, że to pigułki antykoncepcyjne mogły być powodem wypadku.
Tabletki z linii produkowanej przez Bayera: Yasmin, Yaz, Yasminelle, Petibelle i Aida to nowoczesne pigułki antykoncepcyjne czwartej generacji, zawierające syntetyczny hormon drospirenon, używany również w terapiach hormonalnych.
Rohrer po wypadku musi teraz przyjmować leki przeciwzakrzepowe, które zmniejszają szansę zajścia w ciążę. Zrezygnowała ze studiów weterynaryjnych, bo nie może stać przez zbyt długi czas ani podnosić ciężarów. Została dziennikarką. Oskarża Bayer, że niewystarczająco dopełnił obowiązku ostrzegania kobiet przed zwiększonym ryzykiem zakrzepicy po zażywaniu pigułek z serii Yasmin.
Niemiecki gigant odrzuca podejrzenia o ukrywanie zagrożenia i uznał oskarżenia za nieuzasadnione. Jak podał w wywiadzie prasowym specjalista ds. zdrowia kobiet w koncernie Bayer, Dr Michael Diehl, problemem może być zła ocena przez lekarzy stopnia zagrożeń indywidualnych. - Doktor i pacjentka muszą odbyć szczegółową rozmowę na temat osobistych i rodzinnych czynników ryzyka, takich jak palenie, otyłość i zakrzepy w rodzinie - stwierdził Diehl. ##Setki ofiar antykoncepcji Jak podaje Coordination gegen Bayer-Gefahren, ofiary śmiertelne pigułek Bayera mogą być już liczone nawet w setkach. Z informacji „Deutsche Welle” wynika, że w Niemczech zmarło siedem użytkowniczek środków zawierających drospirenon.
Niemiecki Instytut Federalny ds. Leków i Sprzętu Medycznego (BfArM) podał, że w ciągu ostatnich 15 lat dostał 478 zgłoszeń od kobiet, które cierpiały na zakrzepicę, a brały środki antykoncepcyjne z drospirenonem. Procesy Bayerowi wytoczyć mają lub już wytoczyły kobiety w Australii (ponad tysiąc), Kanadzie i Izraelu. We Francji państwowy ubezpieczyciel przestał płacić za leki zawierające drospirenon.
Według danych Europejskiej Agencji Leków po zażywaniu Yasmin i Yaz odnotowano dotąd 36 przypadków śmiertelnych i 10 tysięcy zgłoszeń zatorowości płucnej. Na liście zaburzeń po przyjmowaniu tych środków wymienia się problemy z woreczkiem żółciowym, widzeniem i oczami, przyrost wagi, zaburzenia emocjonalne i psychiczne.
Do Polski pigułki trafiły w 2009 roku, a od prawie 10 lat firma Bayer organizuje u nas Dzień Antykoncepcji 26 września. Jak dotąd nie stwierdzono oficjalnie w Polsce przypadków wadliwego działania pigułek i żadna z kobiet nie pozwała Bayera do sądu. ##Dobre wyniki Bayera Mimo problemów z pozwami sądowymi koncern osiąga coraz lepsze wyniki finansowe. W 2014 roku zysk wyniósł 3,4 mld euro, a tylko w pierwszych trzech kwartałach tego roku już 3,5 mld euro. Wyniki firmy wspierało taniejące euro.
Dzięki temu w kwietniu kurs akcji Bayera wspiął się na najwyższy poziom w historii 146,45 euro za akcję. Koniec roku był dla notowań jednak dużo słabszy i obniżyły się do obecnych 115,85 euro, nie tylko przez nieco słabszy trzeci kwartał (niecały miliard euro zysku), ale i rozprzestrzeniające się pozwy sądowe.