Złoty po wyborach. Nasza waluta rządzi w regionie
Eksperci spodziewają się umocnienia polskiej waluty zarówno w stosunku do euro, jak i do walut środkowoeuropejskich. Złoty ma lepsze perspektywy, niż jego główni regionalni rywale - węgierski forint i czeska korona. Wybory parlamentarne i zmiana polityczna w Polsce nie zaszkodziły naszej walucie.
22.11.2015 | aktual.: 02.02.2016 15:53
Eksperci spodziewają się umocnienia polskiej waluty zarówno w stosunku do euro, jak i do walut środkowoeuropejskich. Ich zdaniem złoty ma lepsze perspektywy niż jego główni regionalni rywale - węgierski forint i czeska korona. Na dodatek wbrew oczekiwaniom pesymistów wybory parlamentarne i zmiana polityczna w Polsce nie zaszkodziły naszej walucie.
John Hardy, szef działu forex Saxo Banku, twierdzi, że obawy o to, że zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość zechce postawić na czele Narodowego Banku Polskiego zwolennika swojej polityki, były główną przyczyną deprecjacji złotego w okolicach wyborów, pomimo bardzo łagodnego w wydźwięku posiedzenia EBC w październiku.
- Od tego czasu nastroje znacznie się uspokoiły, a złoty odrobił straty. W IV kwartale polska waluta umocni się względem euro i pozostałych walut środkowoeuropejskich, ponieważ polska gospodarka radzi sobie stosunkowo dobrze, a wsparcie EBC przyczyni się do ogólnej poprawy warunków na rynkach UE, natomiast kolejny program luzowania ilościowego EBC obniży atrakcyjność euro dla inwestorów - twierdzi John Hardy.
Jego zdaniem w perspektywie długoterminowej dopiero za jakiś czas przekonamy się, czy realia urzędowania nowych polskich władz wpłyną na stanowisko rządu co do kształtowania polityki niezależnego banku centralnego.
- Ryzyko deprecjacji złotego wzrosłoby jedynie w przypadku, gdyby polska gospodarka nieoczekiwanie wykazała oznaki osłabienia lub gdyby pojawiło się globalne zagrożenie dla wszystkich rynków, na przykład w związku z obawą, że Fed zmuszona będzie znacznie bardziej podwyższyć stopy procentowe niż dotychczas przewidywano. Naszym zdaniem prawdopodobieństwo wystąpienia tego rodzaju zdarzeń w IV kwartale jest niewielkie, mimo iż drugie z nich może mieć miejsce już z początkiem nowego roku. Do końca roku kurs w parze EUR/PLN może osiągnąć poziom 4,10-4,12 - twierdzi John Hardy.
Korona i forint zostają z tyłu
W odniesieniu do korony czeskiej, szef działu forex Saxo Banku przewiduje, że pozostanie blisko dolnej granicy przedziału względem euro, ponieważ na obecnym poziomie utrzymuje ją jedynie polityka czeskiego banku centralnego, który już wkrótce może dojść do wniosku, że finalizacja tego rodzaju działań może okazać się nieprzyjemnym przedsięwzięciem (okaże się to najprawdopodobniej pod koniec 2016 r.).
- Co do forinta węgierskiego, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy para EUR/HUF znajdowała się w wąskim przedziale i nie dostrzegam w tej chwili żadnych sygnałów zapowiadających ewentualny dramat w najbliższym czasie, dlatego w nadchodzących miesiącach to polski złoty może okazać się jedną z najważniejszych walut w Europie Środkowo-Wschodniej – uważa John Hardy.
Polska, Węgry i Czechy w jednym pakiecie
Pavel Drahotsky, szef biura Saxo Bank w Pradze, twierdzi, że forint węgierski jest ściśle skorelowany z polskim złotym. - Po wyborach w Polsce nie nastąpiły istotne zmiany kursowe. Potwierdza to, że środkowoeuropejskie waluty traktowane są przez inwestorów zagranicznych jako jeden pakiet. Chwilowym wyjątkiem jest i będzie korona czeska ze względu na sztywny kurs względem euro na poziomie około 27,00.
Z wielokrotnych zapewnień prezesa czeskiego banku centralnego wynika, że sztywny kurs zostanie utrzymany co najmniej do czerwca 2016 r. i mówi się o możliwości jego przedłużenia do końca 2016 r. Poza możliwością nieoczekiwanej interwencji czeskiego banku centralnego na rzecz osłabienia CZK i potwierdzenia kursu powyżej poziomu 27,00, wspomina się również o potencjalnym obniżeniu stóp procentowych – mówi Pavel Drahotsky.
Rynek bez funduszy emerytalnych
Notowania złotego w stosunku do euro i dolara w większym stopniu zależą od Fed i EBC niż od polskiej polityki, jednak decyzje podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości będą miały poważny wpływ rynek walutowy i kapitałowy.
W opinii Macieja Jędrzejaka, dyrektora zarządzającego Saxo Bank Polska, jednym z najważniejszych dla rynku działań będzie prawdopodobny demontaż programu OFE. - Likwidacja bądź jego dekompozycja doprowadzi do spadku obrotów zarówno na rynku giełdowym jak i obligacyjnym. Będzie to powodowało presję na osłabienie złotego – mówi Maciej Jędrzejak. - Spowoduje to negatywny skutek dla rynku finansowego, ale w dłuższej perspektywie może doprowadzić do powstania alternatywnego systemu funduszy emerytalnych. - Demontaż OFE stwarza szansę dla programów emerytalnych i funduszy inwestycyjnych, które nie są związane z ZUS-em - mówi Maciej Jędrzejak.