Analitycy: w długi weekend na stacjach benzynowych może być drożej
Wyjazdy związane z nadchodzącym długim weekendem mogą być droższe - oceniają analitycy.
29.05.2015 | aktual.: 29.05.2015 15:02
Wyjazdy związane z nadchodzącym długim weekendem mogą być droższe - oceniają analitycy. Niewykluczone bowiem, że rekordowe, jak na ten rok, ceny paliw, mogą jeszcze wzrosnąć. Nie powinny być to jednak duże zmiany.
Analitycy z e-petrol.pl zauważyli, że mijający tydzień przyniósł niezbyt duże podwyżki, ale wiele wskazuje na to, że zbliżające się dni upłyną nam pod znakiem wzrastających cen paliw. Tej tendencji nie musi ulec jedynie autogaz.
"W przypadku cen hurtowych w ostatnim tygodniu byliśmy świadkami wyraźnych zwyżek cen - benzyna podrożała o 50 zł na metrze sześc. i kosztuje obecnie średnio 3912 zł. O 75 zł w tym tygodniu podrożała natomiast benzyna Pb98 i kosztuje średnio 4095 zł za m. sześc. Olej napędowy natomiast podrożał jedynie o kilkanaście złotych i kosztuje aktualnie 3738 zł za m. sześc. Co ciekawe w przypadku oleju opałowego widać spadek cenowy - kosztuje on bowiem o 20 zł mniej za metr niż przez tygodniem, czyli 2465 zł/m sześc." - poinformował w komunikacie e-petrol.pl.
Analitycy z portalu spodziewają się, że w nadchodzącym tygodniu za benzynę 98-oktanową będziemy płacić średnio 5,01-5,11 zł/l, a popularniejsza odmiana tego paliwa - Pb95 będzie kosztować 4,79-4,90 zł/l. Cena oleju napędowego wyniesie 4,68-4,78 zł/l, a autogaz pozostanie na poziomie poniżej 2 zł/l i lokować się będzie między 1,91 a 1,98 zł/l.
Eksperci z BM Reflex wskazali w piątkowym komentarzu, że średni poziom cen benzyny Pb95 na krajowych stacjach wzrósł w ubiegłym tygodniu 10 gr./l do poziomu 4,87 zł/l. Podobną skalę podwyżek widać było w przypadku oleju napędowego, który obecnie kosztuje średnio 4,76 zł/l. Z kolei 3 gr./l do 1,93 zł/l potaniał autogaz.
"Wzrost cen paliw to przede wszystkim efekt lekkiej poprawy poziomu marż detalicznych i wzrostu cen hurtowych w reakcji na ostatnią falę ponownego umocnienia dolara i osłabienia złotówki.
Obecnie zarówno benzyna jak i olej napędowy są najdroższe od początku grudnia ubiegłego roku. Ze względu na wyhamowanie tempa wzrostu cen hurtowych, kolejne dni nie powinny jednak przynieść większych zmian średniego poziomu cen" - zauważyli eksperci z BM Reflex.
Podkreślili, że w dalszym ciągu benzyna, olej napędowy, jak i autogaz są około 50 gr. na litrze tańsze niż przed rokiem. Różnica średnich cen benzyny i autogazu osiągnęła natomiast bardzo wysoki poziom 2,93 zł/l, co oznacza, że LPG jest blisko 60 proc. tańszy niż benzyna Pb95.
Zdaniem analityków z BM Reflex w korekcie cen ropy naftowej swój wyraz ma umocnienie dolara. Ceny ropy Brent spadły w mijającym tygodniu z poziomu 66 dol. za baryłkę w rejon 61 dol. za baryłkę. W piątek rano ropa Brent kosztowała już 63 dol. za baryłkę.
"Uwaga rynku ropy naftowej będzie powoli przesuwać się w stronę przyszłotygodniowego spotkania OPEC. Trudno jednak oczekiwać zaskakujących zmian ze strony polityki OPEC, tym bardziej, że niejasny jest nadal wynik porozumienia nuklearnego z Iranem. "Papierowe" limity produkcji najprawdopodobniej pozostaną bez zmian" - ocenili analitycy.
Zwrócili ponadto uwagę, że Departament Energii USA w odróżnieniu od Amerykańskiego Instytutu Naftowego poinformował o spadku rezerw ropy w USA w minionym tygodniu o 2,8 mln baryłek do 479, 4 mln baryłek. Nie zmienia to jednak faktu, że stan rezerw ropy w USA jest nadal najwyższy od lat 30-tych XX wieku. Z kolei o 3,3 mln baryłek do 220,7 mln baryłek spadły zapasy benzyn. W dalszym ciągu są one blisko 9 mln baryłek wyższe niż przed rokiem.
"Spadek rezerw benzyn w minionym tygodniu wynikał w dużej mierze ze znacznego wzrostu popytu na to paliwo. W czwartym tygodniu maja średni poziom konsumpcji benzyn na amerykańskim rynku wyniósł 9,73 mln baryłek dziennie, co oznacza wzrost w skali tygodnia o ponad 5 proc.. Dodatkowo jest to wartość bliska historycznym rekordom konsumpcji benzyn w USA z sierpnia 2007 roku" - dodali.