Bezpłatne leki dla seniorów. Opozycja krytykuje rozwiązania z rządowej ustawy
Opozycja krytykuje takie rozwiązanie, wskazując, że spowoduje ono m.in. zwiększenie kolejek u lekarzy rodzinnych.
18.03.2016 17:33
Każdy, kto ukończył 75. rok życia, bez względu na status materialny będzie miał prawo do bezpłatnych leków znajdujących się na wykazie ogłaszanym przez ministra zdrowia (tzw. liście "S") - zakłada uchwalona w piątek przez Sejm ustawa. Opozycja uważa jednak, że ma ona wady.
Bezpłatne leki będą mogli pacjentowi przepisywać: lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (wskazany w deklaracji wyboru) oraz niektóre pielęgniarki POZ. Opozycja krytykuje takie rozwiązanie, wskazując, że spowoduje ono m.in. zwiększenie kolejek u lekarzy rodzinnych.
- Trochę nieludzkie jest, żeby odsyłać pacjenta po wizycie u kardiologia, do kolejki do lekarza rodzinnego - stwierdził Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia w rządzie PO.
- Zachęcamy pacjentów, żeby chodzili raczej do lekarza rodzinnego, bo to jest miejsce, gdzie chory przewlekle może uzyskać kolejne recepty bez stania w niepotrzebnej kolejce - przekonywał Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia.