Frank potaniał już kilkanaście groszy, a może spaść nawet poniżej 3,90 zł
Pierwsze trzy miesiące tego roku powinny być lepsze dla frankowiczów. Później jednak znowu może być drożej.
05.01.2017 | aktual.: 05.01.2017 13:38
Nawet do 3,86 zł może spaść kurs wymiany franka szwajcarskiego - prognozuje Marek Rogalski z Domu Maklerskiego BOŚ. Ulgę powinni poczuć więc frankowicze. Warto przemyśleć zakup większej ilości obcej waluty, bo już w drugim kwartale roku znowu może być drogo.
Kredytobiorcy spłacający raty w szwajcarskiej walucie z zainteresowaniem śledzą notowania kursu wymiany franka. W ostatnim czasie mogą czuć ulgę, bo spadły w ciągu miesiąca o kilkanaście groszy. Dokładnie miesiąc temu kosztował 4,19 zł, a rano można go było zakupić już za 4,06 zł.
Choć kolejne godziny przyniosły lekkie podbicie notowań w górę, prognozy są dla frankowiczów optymistyczne. Jest szansa na umocnienie złotego i tym samym spadek na franku nawet poniżej 3,90 zł. Dokładnie 3,86 zł prognozuje na koniec pierwszego kwartału tego roku Marek Rogalski, główny ekonomista Domu Maklerskiego BOŚ, cytowany przez Puls Biznesu.
Jeśli sprawdzą się szacunki eksperta walutowego, będzie to kolejne 20 groszy mniej na zakupie franków. To oznacza o prawie 5 proc. mniejszą ratę kredytu. Byłby to najniższy kurs wymiany od kwietnia ubiegłego roku. Wcześniej szwajcarska waluta była równie tania we wrześniu 2015 roku.
Notowania szwajcarskiego franka na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451986071&de=1483570800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Marek Rogalski uzasadnia swój optymizm oczekiwaniem na odbicie polskiej gospodarki w 2017 roku, a także korektą na rynku dolara. Według ekonomisty, jego wycena jest przesadzona. Nie obawia się także negatywnego wpływu zarówno wyborów we Francji jak i Holandii.
Rogalski liczy też na Szwajcarski Bank Narodowy (odpowiednik naszego NBP), który powinien działać w kierunku stabilizowania notowań franka, przeciwdziałając jego umacnianiu.
Okolice marca mogą być więc dobrą okazją do zakupu większej ilości franków po względnie dobrej cenie. Mogą one posłużyć spłatom rat w kolejnych okresach. Po co robić zapasy? Kolejne miesiące znów mogą nie być takie dobre. Prognozy Rogalskiego zakładają bowiem powrót notowań pary CHF/PLN w okolice 4,10 zł do połowy roku.