Korupcja w Polsce jest bez szans, ale to nie będzie sukces CBA

Na wojnę z korupcją ramię w ramię z CBA idą zwykli Polacy - Najczęściej spotykane sytuacje to te związane z urzędniczymi decyzjami, możliwością zatrudnienia czy szybszym przyjęciem do lekarza - wyjaśnia szef Spy Shop.

Korupcja w Polsce jest bez szans, ale to nie będzie sukces CBA
Źródło zdjęć: © WP.PL | Fotolia
Krzysztof Janoś

09.12.2015 12:59

Na wojnę z korupcją ramię w ramię ze służbami idą zwykli Polacy. - Klienci w ostatnim półroczu kupili w naszych sklepach ponad 5000 podsłuchów i kamer różnego typu. Śmiało mogę potwierdzić, że 30 proc. kupionego sprzętu wykorzystywana jest do nagrania rozmowy czy spotkania z osobami oferującymi przychylną decyzję czy pozytywne rozstrzygnięcie po przekazaniu określonej kwoty - mówi Paweł Wujcikowski, właściciel sieci sklepów detektywistycznych Spy Shop. W Międzynarodowym Dniu Przeciwdziałania Korupcji postanowiliśmy sprawdzić, czy wyręczanie służb jest legalne. Jak przekonuje Wujcikowski jego pracownicy coraz częściej proszeni są o pomoc w wyborze odpowiedniego sprzętu, który nagra rozmowę, podczas której mogą otrzymać jednoznaczną propozycję. - Najczęściej spotykane sytuacje to te związane z urzędniczymi decyzjami, możliwością zatrudnienia czy szybszym przyjęciem do lekarza - wyjaśnia szef Spy Shop.

Kiedy już w głowie ewentualnej ofiary (np. nieuczciwego lekarza, urzędnika czy kontrahenta) zakiełkuje myśl o podjęciu wyzwania, szybko przekona się, że z zakupem odpowiednich urządzeń nie ma najmniejszego problemu. Postępująca miniaturyzacja sprawiła, że obecnie podejrzanego rozmówcę nagrać możemy na długopis, okulary, zapalniczkę czy cokolwiek innego co zarejestruje dźwięk, a czasami nawet obraz w dobrej jakości nie wzbudzając przy tym żadnych podejrzeń.

James Bond nie powstydziłby się niektórych gadżetów dostępnych w internecie, jak kamera HD w okularach, czy krawacie. Te najbardziej przystępne można mieć już za 100 złotych, a bardziej zaawansowane i dobrze ukryte kosztują nawet kilka tysięcy złotych.

Pytanie tylko, czy tak uzyskane nagranie może stanowić dowód w sądzie. - Nagrywanie bez zgody i wiedzy nagrywanego nie jest co do zasady przestępstwem. Byłoby nielegalne gdybyśmy nie byli uczestnikami takiej rozmowy i gdybyśmy uzyskiwali informacje, do których nie bylibyśmy uprawnieni. Dlatego słynne taśmy z politykami nie mogą być wykorzystane w procesach karnych, bo - jak wynika z publicznych doniesień - zostały zarejestrowane przez osoby trzecie i było to działanie nielegalne - mówi adwokat Jacek Błachut z Kancelarii SPCG.

Warto jednak wiedzieć, że możemy potem odpowiadać przed sądem za naruszenie dóbr osobistych jeżeli osoba przez nas nagrywana wystąpi z takim powództwem. Nie zmieni to jednak faktu, że nagranie może być użyte jako dowód w procesie karnym. - Inną kwestią jest to, czy będzie to dowód skuteczny i czy sąd go dopuści. Nie spotkałem się jednak w orzecznictwie karnym z wyrokiem jednoznacznie stwierdzającym, że zapis elektroniczny rozmowy nie może być dopuszczony jako dowód, kiedy powstał bez wiedzy wszystkich jej uczestników. Moim zdaniem brak wiedzy nagrywanego, sam w sobie nie dyskwalifikuje nagrania jako dowodu w sprawie karnej - dodaje Błachut.

Adwokat zwraca uwagę, że nieco inaczej ta sytuacja wygląda w procesie cywilnym szczególnie podczas spraw rozwodowych. - Kodeks postępowania cywilnego nie zakazuje wprost posługiwania się nagraniami, ale orzecznictwo jest już bardziej podzielone. Znane są wyroki odrzucające takie dowody. Sądy swoją decyzję uzasadniały faktem, że w prywatnych rozmowach powinniśmy mieć prawo zakładać, że to co mówimy nie zostanie wykorzystane przeciwko nam - wyjaśnia prawnik.

Formalnie więc nie ma żadnych przeszkód by wzajemnie się nagrywać, tylko do czego nas to może oprowadzić. Socjologowie od lat zwracają uwagę, że niezwykle ważne dla szeroko rozumianego dobrostanu społeczeństw jest wzajemne zaufanie. - Pytanie też czy to zwykły obywatel powinien w ten sposób stawać do walki z korupcją, ale to już jest zupełnie inna kwestia i nie jest regulowana przez kodeksy - dodaje Jacek Błachut z kancelarii SPCG.

Oczywiście nie ma na świecie państwa zupełnie wolnego od ludzi przekupnych. Gdyby istniało, to w publikowanym co roku korupcyjnym indeksie Transparency International widzielibyśmy choć raz maksymalną liczbę punktów. W tym zestawieniu na podstawie eksperckich opinii poszczególne państwa otrzymują od 0 do 100 punktów, gdzie zero oznacza korupcje absolutną, a setka jest oznaką najwyższej czystości i przejrzystości we wszystkich obszarach życia społecznego.

W ostatnim raporcie stu punktów też nie było. Najrzadziej pod stołem płaci się w Danii - 92 punkty, Nowej Zelandii - 91 i Finlandia - 89. Polska w ostatnim raporcie podciągnęła się o dwa i z 60 punktami zajęła 35 miejsce. Oznacza to, że w ocenie specjalistów Transparency International mamy większy problem z korupcją niż Chile, Urugwaj, Bhutan i Botswana. Z drugiej jednak strony według raportu TI większą skłonność do łapówkarstwa mają Hiszpanie, Słowacy, Czesi, Węgrzy i Ukraińcy. U naszych wschodnich sąsiadów dawanie w łapę to niemal codzienność. Ukraina w zestawieniu zajęła ostatecznie 142 miejsce na 175 krajów.
To, że tuż za miedzą jest tragicznie oczywiście nie powinno poprawiać nam nastrojów i tak się też nie dzieje. We wrześniowym badaniu TNS Polska aż 67 proc. respondentów stwierdziło, że korupcja w naszym kraju występuje często. Jego uczestnicy mówili ankieterom, że koperta wypchana banknotami ułatwia znalezienie pracy, korzystnie wpływa na urzędników, lekarzy, sędziów sportowych, posłów i policjantów.

Tak silne poczucie codziennego kontaktowania się z niesprawiedliwością coraz częściej może powodować, że sami chcemy stanąć do walki. Zapewne głośne afery z taśmami w tle też przyczyniły się do tego, że poczuliśmy pociąg do nagrywania. Nie jest jednak wykluczone, że z czysto obywatelskich pobudek chcemy wesprzeć odpowiednie służby i nie zawsze kierujemy się przy takich działaniach chęcią ochrony własnych interesów.

Zobacz także: Drony w Polsce mają pilnować plaży

Źródło artykułu:money.pl
łapówkataśmypodsłuch
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)