Trwa ładowanie...

Nowa sieć kawiarni chce podbić polski rynek

Kanadyjska sieć kawiarni Second Cup lada chwila wejdzie do Polski. Szuka już lokalizacji, w ciągu trzech lat planuje otworzyć 80 lokali. Pierwszy powstanie w Poznaniu. Kolejne pojawią się jeszcze w tym roku w Warszawie i Gdańsku.

Nowa sieć kawiarni chce podbić polski rynekŹródło: Fotolia
d1jrblr
d1jrblr

Second Cup to największa sieć kawiarni w Kanadzie, która działa również na innych rynkach poza rodzimym. Wkrótce pojawi się również nad Wisłą. - Do wejścia na polski rynek zachęciły nas jego dobre perspektywy i wciąż olbrzymi potencjał rozwoju w segmencie gastronomicznym – powiedział portalowi dlahandlu.pl Patryk Kozłowski, dyrektor ds. operacyjnych, odpowiedzialny za rozwój sieci w regionie CEE.

Pierwsza kawiarnia powstanie w Poznaniu w centrum handlowym Posnania, kolejne pięć powinno zostać uruchomione do końca roku w Warszawie i Gdańsku.

Sieć ma ambitne plany związane z naszym rynkiem - w ciągu trzech lat planuje otworzyć 80 lokali. To całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że na całym świecie sieć ma 500 lokali, z czego 325 w samej Kanadzie.

Kolejne lokale w Polsce otwierane będą nie tylko w galeriach handlowych, ale także przy ruchliwych ulicach czy centrach biznesowych. Jak zapowiada sieć, lokale będą otwierane nie tylko w największych miastach Polski, ale również w tych średniej wielkości.

d1jrblr

Portal dlahandlu.pl informuje, że kanadyjska spółka wybrała już doradcę, który pomoże jej wybrać lokale do wynajęcia dla kolejnych placówek – będzie to firma doradcza Knight Frank.

Rynek kawiarni w Polsce staje się coraz bardziej konkurencyjny. Niedawno "Rzeczpospolita" informowała, że Sturbucks, który na polskim rynku jest od 2009 roku i ma obecnie 45 lokali, do 2019 roku planuje zwiększyć liczbę swoich kawiarni do 100.

Starbucks stawia jednak tylko na największe miasta. Nowe lokale maja pojawić się w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu.

d1jrblr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jrblr