Polska wyrasta na potentata w eksporcie zabawek

W 2015 r. padł absolutny rekord w eksporcie zabawek z Polski. Wysłaliśmy wtedy za granicę lalki, gry, misie, klocki i inne zabawki warte prawie 4,6 mld zł. To o 1,7 mld zł więcej w porównaniu do 2014 roku, czyli o 58,7 proc. - informuje firma Akcenta, która rozlicza transakcje walutowe eksporterów i importerów.

Polska wyrasta na potentata w eksporcie zabawek
Źródło zdjęć: © WP.PL | Markles55/flickr (CC BY-SA 2.0)

24.03.2016 | aktual.: 24.03.2016 11:45

Akcenta informuje, że w ciągu ostatnich pięciu lat eksport zabawek stale rósł. Bardzo udany był już rok 2014 r., w którym eksporterzy zabawek, gier i artykułów sportowych wypracowali 75-proc. wzrost w porównaniu do roku 2013.

- Wzrost za 2015 r. jest nieco mniejszy, ale mówimy już o miliardach złotych. Na tym poziomie zmiany procentowe przekładają się na imponujące wartości. Tylko w październiku, listopadzie i grudniu, na kiedy to przypada największe żniwo dla biznesu zabawkarskiego, eksporterzy wypracowali aż 1,6 mld zł obrotu - mówi Radosław Jarema, szef Akcenty w Polsce.

Zabawki, gry i artykuły sportowe to bardzo pojemna kategoria, ale w przypadku polskiego eksportu da się wyróżnić dwie grupy, które mają dominujący udział. Klasyczne zabawki nie są liderem; największą wartość ma eksport sprzętu do gier. W 2015 r. polscy eksporterzy wysłali do innych krajów sprzęt do gier o wartości 2,1 mld zł. Nieco mniejsze, choć nadal imponujące obroty (1,5 mld zł) zanotowali eksporterzy klasycznych zabawek, jak lalki, samochodziki czy rowery trójkołowe.

Głównym rynkiem dla polskiego eksportu zabawek i gier jest Unia Europejska, do której wysyłamy prawie 90 proc. towarów (w ujęciu wartościowym). Naszym największym odbiorcą są Niemcy, gdzie trafia aż jedna trzecia całego eksportu dla tej kategorii. Poza Europą w ub. r. zabawkami z Polski zainteresowani byli także odbiorcy ze Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Polska branża zabawkarska może jednak pochwalić się bardzo szerokim wachlarzem kierunków swojej wysyłki. Ich produkty trafiają do blisko 150 krajów na świecie. Zabawki z Polski znalazły swoich nabywców nawet w tak odległych i egzotycznych państwach jak Ekwador, Oman czy Nowa Zelandia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)