Wirus ASF znów atakuje. Utrudni sytuację w branży mięsnej
Prezes związku "Polskie Mięso" Witold Choiński uważa, że wystąpienie czwartego w Polsce ogniska wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń skomplikuje sytuację na rynku wieprzowiny.
24.06.2016 17:10
Prezes związku "Polskie Mięso" Witold Choiński uważa, że wystąpienie czwartego w Polsce ogniska wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń skomplikuje sytuację na rynku wieprzowiny.
Ognisko choroby u trzody chlewnej wykryto w gminie Hajnówka na Podlasiu. To pierwszy przypadek wirusa ASF u polskich prosiąt od niemal półtora roku i czwarty w ostatnich latach.
Jak podkreśla Witold Choiński, ponowne wykrycie wirusa ASF może nieść ze sobą handlowe konsekwencje. Szczególnie w rozmowach z kontrahentami spoza Unii Europejskiej.
- Na tym etapie to z pewnością nie polepsza naszej sytuacji. Prowadziliśmy zaawansowane rozmowy z Chinami czy Japonią. Trzeba wierzyć, że ta sytuacja ma też swoje pozytywy. Pokazujemy, że nasza weterynaria działa sprawnie, informujemy o wykrytym wirusie i działamy zgodnie z procedurami - wyjaśnia prezes związku "Polskie Mięso".
Witold Choiński podkreśla, że ASF może osłabić nie tylko pozycję zakładów przetwórczych, ale i producentów. Cena skupu wieprzowiny może bowiem obniżyć się jeszcze bardziej. - To może skutkować zmianą cenową. Zobaczymy, jak zareagują na tę sytuacje rynki trzecie. Zobaczymy, czy odbiorą to jako zwiększenie zagrożenia czy też skuteczną walkę z pomorem - dodaje Witold Choiński.
Polska jest siódmym największym producentem wieprzowiny w Unii. Głównym odbiorcą naszego mięsa są właśnie kraje Wspólnoty. Uznają one w stosunku do Polski tak zwaną regionalizację. Embargo nałożone jest wówczas na region zagrożony występowaniem wirusa, a nie na cały kraj.