Benzyna po 12 zł! I to jeszcze w...
Szokujące prognozy zachodnich analityków rynku paliw. Cena benzyny może sięgnąć pułapu, którego nie wytrzyma kieszeń przeciętnego Polaka. I to jeszcze w tym roku!
26.03.2012 | aktual.: 26.03.2012 09:50
Co się dzieje z cenami benzyny i ropy na świecie? Takie pytanie stawiają sobie zachodni analitycy rynku paliw. Wnioski jakie wysuwają są wręcz przerażające...
Ich zdaniem, cena za baryłkę ropy (159 l) może w ciągu roku dojść z obecnych 123 dolarów do 200 dolarów – podaje amerykańska telewizja CNBC. To oznaczałoby gwałtowny skok cen paliw na świecie. Na rynku polskim benzyna mogłaby osiągnąć 10-12 zł za litr, choć już teraz jest horrendalnie droga.
Ale drożyzna przy benzynowym dystrybutorze to nie tylko problem Polski. W Niemczech litr benzyny kosztuje już 1,66 euro (6,82 zł). W ciągu ostatnich 10 lat cena paliw u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła o 60 proc. – alarmuje niedzielny "Bild am Sonntag". Niemiecki parlament będzie w tym tygodniu zastanawiał się, jak zahamować wzrost cen benzyny.
W Wielkiej Brytanii litr benzyny kosztuje już 1,40 funta (6,95 zł) – podaje zatroskany "Daily Mirror". W USA cena galona (3,8 l.) benzyny przekroczyła psychologiczną barierę 4 dol. (12,5 zł). Dla Amerykanów to szok, choć i tak w porównaniu z Europą benzyna jest tam tania.
Skąd bierze się to cenowe szaleństwo? Otóż analitycy uważają, jak podaje CNBC, że choć wydobycie ropy utrzymuje się na dużym poziomie, to ledwo może sprostać nieustanie rosnącemu popytowi. Dlatego np. w USA rząd znów zamierza rzucić na rynek benzynę ze strategicznych rezerw krajowych.
A co będzie, jeśli wybuchnie wojna z Iranem? Wówczas cena ropy od razu skoczy o 20-30 dol. za baryłkę – przewidują analitycy.
– Zapomnijmy o taniej benzynie. Rok 2011 był najdroższym w całej historii cen benzyny. Obecny może być jeszcze gorszy – ostrzegają analitycy z Austrii.