Chcą zbudować polski Disneyland nad Wisłą
Izraelscy biznesmeni chcą zbudować w Polsce gigantyczny park rozrywki. Warta około 2 miliardy złotych inwestycja Park of Poland ma oferować atrakcje porównywalne z podparyskim Disneylandem i niemieckim Europa Park - informuje "Newsweek".
„Newsweek” ustalił, że inwestorzy rozważają sześć lokalizacji w okolicach Warszawy lub Łodzi, gdzie mają się krzyżować szerokopasmowe drogi. – Umiejscowienie parku rozrywki w centralnej Polsce pozwoli na przyciągniecie nie tylko mieszkańców naszego kraju, lecz także turystów z zagranicy. Jednak warunkiem jest powstanie autostrad i możliwość kupienia przez nas gruntu – mówi Artur Pasik, doradca inwestycyjny zaangażowany w projekt.
Na 600 hektarach mają powstać park tematyczny m.in. z kolejkami górskimi, olbrzymimi karuzelami i tunelami, aquapark oraz hotele. Co roku ma tu przyjeżdżać około 4 mln gości. Dodatkowe pół miliona odwiedzających ma zapewnić należące do parku centrum biznesowo-konferencyjne. W całym kompleksie znajdzie zatrudnienie 2 tys. osób. Ma on przynosić zyski rzędu miliarda złotych rocznie.
– Grupa inwestorów z naszą rodziną na czele pracuje nad tym pomysłem już od dłuższego czasu – ujawnia „Newsweekowi” Moshe Greidinger, prezes działającej w branży rozrywki firmy International Theaters. Poważny biznesmen, który jako prezes Cinema City poznał już polski rynek i teraz chce rozpocząć nową działalność.