Ostre porno zamiast reklamy
Zamiast szału świątecznych zakupów klienci centrum handlowego Blue City w Warszawie mogli zobaczyć szał ciał. Na ustawionych tam multimedialnych reklamach wyświetlały się bowiem filmy pornograficzne.
20.12.2011 | aktual.: 21.12.2011 11:37
Zamiast szału świątecznych zakupów klienci centrum handlowego Blue City w Warszawie mogli zobaczyć szał ciał. Na ustawionych tam multimedialnych reklamach wyświetlały się bowiem filmy pornograficzne.
- Porno na święta w Blue City - mówi internauta, który przesłał nam zdjęcie multimedialnego ekranu, wyświetlającego w jednym z największych warszawskich centrów handlowych pornograficzne filmy. Na fotografii widać nagą zakneblowaną kobietę w trakcie stosunku. Scena ma wyraźnie wymiar przemocy seksualnej, więc taki film w myśl polskiego prawa jest nielegalny.
Reklama stała w samym centrum Blue City. Poniżej ekranu widniał napis: "Podaruj szczęście. Tu wyślesz bliskim świąteczne życzenia". Wisiała na niej także czapka Świętego Mikołaja. Co się stało, że zamiast życzeń wyświetlane było ostre porno?
- To zwykły chuligański wybryk. Reklama umożliwiała serfowanie po internecie i ktoś postanowił sobie w głupi sposób zażartować i włączyć na nim właśnie taki film - tłumaczy Małgorzata Maier z biura prasowego Blue City. - Gdy tylko ochrona zauważyła, że ekran wyświetla takie treści, wyłączyła urządzenie - dodaje.
Stoisko teoretycznie było pilnowane przez dwie hostessy, które jednak odeszły od niego, by rozdawać ulotki. Przez kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt minut ekran wyświetlał więc film pornograficzny.
- Już dostałam informację, że w nocy reklama będzie miała założoną blokadę, tak by nie można było wejść na żaden serwis z tego typu treściami - dodaje Małgorzata Maier i przeprasza za całą sytuację. - To pierwszy taki przypadek, ale nigdy nie powinien mieć miejsca. Na pewno mamy nagrania z monitoringu. Być może uda się nam znaleźć autorów tego wybryku - mówi rzeczniczka Blue City.
Jak dotąd nie udało się nam skontaktować z właścicielem multimedialnej reklamy.