Funt najtańszy od ośmiu miesięcy. Polityczna niepewność zachęca do wyprzedaży
Funt spadł w poniedziałek o ponad pół procent względem złotego i tym samym doszedł do najniższego poziomu od ośmiu miesięcy. Wszystko przez niepewność polityczną.
12.06.2017 | aktual.: 21.06.2017 12:57
Notowania funta spadły w poniedziałek na rynku forex nawet do 4,72 zł. Tak nisko nie były od 13 października. Brytyjska waluta traci też do euro i dolara.
Już w piątek po wyborach funt spadał mocno po szoku, jaki wywołały wybory. Okazało się, że premier Theresa May ma za mało głosów, by zdobyć większość w Izbie Gmin. W poniedziałek, choć początkowo na rynkach azjatyckich funt odrabiał straty, to rankiem czasu europejskiego zaczął już iść mocno w dół, tracąc przez moment nawet 1 proc. do euro i 0,8 proc. do złotego. Potem nieco odbił do poziomu 4,74 zł.
Notowania funta do złotego w ostatnim roku
May mianowała z powrotem większość swoich ministrów w niedzielę, włączając w skład rządu szefa kampanii brexitowej i rywala partyjnego, by zjednoczyć Konserwatystów. Rozmawia obecnie z unionistami z Irlandii Północnej, by uzyskać większość w parlamencie.
- Rynek nadal stara się przetrawić wynik wyborów, który naszym zdaniem jest zgodny z krótkoterminowymi zagrożeniami dla funta - powiedział agencji Reuters Sam Lynton-Brown, strateg walutowy w BNP Paribas. Według niego inwestorzy odbudowują obecnie pozycje obliczone na spadki funta po tym jak je likwidowali w ubiegłym miesiącu.
Zobacz również: Euro w Polsce do 2025 r.? Tego miała chcieć Komisja Europejska
Analitycy twierdzą jednocześnie, że funt zyska, jeśli stanowisko Wielkiej Brytanii w sprawie wyjścia z Unii będzie bardziej uległe. Choć dotąd liderzy Konserwatystów podkreślali, że członkostwo we wspólnym rynku w zamian za wolność przemieszczania się pracowników europejskich nie wchodziło w grę, to w nadchodzących tygodniach może to nie być takie oczywiste - pisze agencja Reuters.
Polityczna niestabilność pojawiła się w momencie, gdy gospodarka wykazuje objawy spowolnienia, mimo olbrzymich kwot dodruku z Banku Anglii, które są desygnowane na jej wsparcie. Dalsze losy funta zależeć będą od takich danych jak inflacja, wzrost płac, bezrobocie, czy sprzedaż detaliczna, które ukażą się w tym tygodniu. Wszystkie mogą wpłynąć na decyzję o ograniczeniu dodruku, lub podwyżce rekordowo niskich stóp procentowych przez Bank Anglii w piątek.
Analitycy Deutsche Banku twierdzą jednak, że wynik wyborów może nawet nasilić dodruk pieniądza. Dodatkowa podaż jeszcze bardziej osłabi funta.