Polacy nie chcą kupować przez internet za granicą
Tylko 34 proc. z polskich e-konsumentów kupuje za granicą. To ponad dwa razy mniej niż we Włoszech czy w Niemczech.
20.02.2016 | aktual.: 20.02.2016 17:06
Najnowszy raport „Global Connected Commerce” firmy Nielsen oparty na badaniach w 26 krajach świata nie pozostawia złudzeń. Nie jesteśmy entuzjastami takich wirtualnych wycieczek. Tylko 34 proc. z polskich e-konsumentów kupuje za granicą. To ponad dwa razy mniej niż we Włoszech czy w Niemczech.
Nie powinniśmy być dla siebie jednak za bardzo surowi. Bo jesteśmy w tym bardzo podobni do Japończyków i Amerykanów.
Z raportu wynika, że liderami pod tym względem są wspomniani Włosi, których blisko 80 proc. lubi serfować po zagranicznych e-sklepach. W czołówce są też Hindusi 74 proc., Niemcy - 73 proc. i Rosjanie 64 proc. Na drugim biegunie są nasi rodacy wraz Japończykami - 32 proc. i Amerykanami - 29 proc.
Nie zmienia to jednak faktu, że w naszym kraju online za granicą kupuje najmniej internautów spośród przebadanych krajów europejskich. Może dziać się też tak dlatego, że jak wynika z analiz, w zagranicznych sklepach głównie szukamy takich produktów, których nie ma w polskich. Odstraszać nas mają również wysokie koszty dostawy. Powoduje to, że znacznie odstajemy od światowej średniej, bo aż 57 proc. kupujących on-line robi to również za granicą.
- Jest to dziś łatwiejsze niż kiedykolwiek dzięki rozwojowi technologii cyfrowych, ale także globalnej sieci logistycznej. Nie chodzi przy tym tylko o wielkich graczy, jak Amazon. Dziś firma z Polski można oferować produkty z Argentyny klientowi z Niemiec, nawet nie sprowadzając ich do Polski. Wszystko wskazuje na to, że handel on-line „ponad granicami” będzie miał coraz większe znaczenie – mówi Krzysztof Grzegorzewski, dyrektor zarządzający platformy dropshippingowej Dropka.pl.
W badaniach zaskakiwać może jednak to, że podobnie niechętni do zagraniczny zakupów w internecie jak Polacy są Japończycy, których 80 proc. kupuje on-line. Mieszkańcy kraju kwitnącej wiśni są wyjątkowo nowocześni, bo połowa robi to przy użyciu urządzeń mobilnych.
- Japończycy oczekują nie tylko wysokiej jakości produktów, lecz ogromne znaczenie ma dla nich również zaufanie, zarówno do producenta, jak i sprzedawcy. Dlatego rzadko korzystają z e-sklepów poza Japonią – wyjaśnia Tomasz Paprocki, ekspert firmy Focus Telecom Polska, oferującej usługi IT do komunikacji biznesowej.
Widać więc wyraźnie, że kolejnym znaczącym trendem jest wzrost znaczenia urządzeń mobilnych w zakupach internetowych. Autorzy raportu Nielsena podkreślają, że dla e-sklepów inwestycje w infrastrukturę, a przede wszystkim integracja różnych kanałów sprzedaży i komunikacji z klientami staje się kwestią być albo nie być.
O tym, że jest o co walczyć przypomina najnowszy raport firmy eMarketer przygotowującej niezależne analizy handlu online. Przewidują one, że między 2015 a 2019 rokiem sprzedaż w handlu online na całym świecie wzrośnie o 100 proc., osiągając w 2019 roku poziom 12 proc. całkowitej sprzedaży globalnej.
Zobacz także: Gdzie kupować w internecie? #dziejesiewbiznesie