Francja chce powiedzieć "nie" zbyt wysokim płacom szefów koncernów motoryzacyjnych

Francuski rząd jest niechętny wysokim płacom szefów rodzimych koncernów motoryzacyjnych.

Francja chce powiedzieć "nie" zbyt wysokim płacom szefów koncernów motoryzacyjnych
Shutterstock/JuliusKielaitis

01.04.2016 | aktual.: 01.04.2016 13:03

Minister finansów Francji Michel Sapin powiedział w jednej z rozgłośni radiowych, że rząd będzie głosował przeciwko dużym pakietom wynagrodzeń dla szefów Peugeot i Renault. Nazwał je "szkodliwymi".

Francuski rząd ma pokaźny udział w każdej z tych firm w wyniku pomocy udzielanej tym firmom w trakcie kryzysu finansowego. Jego udział w Peugeot to 13,7 proc. a w Renault 19,7 proc., co daje mu prawo do głosowania w kwestii wynagrodzeń zarządu, ale nie wystarczy by zmienić te wynagrodzenia jeśli nie połączy sił z innymi udziałowcami.

Szef Renault Carlos Ghosn otrzymał w zeszłym roku 10,7 mln euro w gotówce i akcjach, więcej niż w 2014 r. i ponad dwa razy tyle ile zarobił w 2013 r. Dostał również wielomilionowe wynagrodzenie jako szef Nissan Motor Company, w której Renault ma udziały.

Szef Peugeot Carlos Tavares zarobił w zeszłym roku 5,2 mln euro w gotówce i akcjach, chociaż jego pensja bazowa wynosi 1,3 mln euro od 2009 r. Firma chce mu podnieść zmienną część wynagrodzenia pod warunkiem, że doprowadzi do osiągnięcia celów korporacyjnych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)