Rynek złota: Ukraina ważniejsza od USA i Chin
Kurs złota w miniony piątek z wzrósł z około 1280 do ponad 1300 dolarów za uncję, dzięki czemu jego posiadacze kończą cały tydzień na zero. Kryzys na Ukrainie niweluje wpływ danych makroekonomicznych niekorzystnych dla inwestorów w metale szlachetne.
05.05.2014 | aktual.: 05.05.2014 17:14
W piątkowe popołudnie wartość uncji złota wzrosła o ponad 1 proc. W ten sposób rynki zareagowały na rządowa akcję antyterrorystyczną na Ukrainie.
- Niepokoje przekładają się na rynki - inwestorzy nie są skłonni do podejmowania większego ryzyka, a największym beneficjentem napiętej sytuacji są metale szlachetne. Oprócz złota, które w piątek w kilkanaście minut poszło w górę o ponad procent, podobnie zyskiwało również srebro, przerywając trend spadkowy z drugiej połowy kwietnia – komentuje Wojciech Kaźmierczak, prezes zarządu Mennicy Wrocławskiej. - Ta tendencja utrzymuje się również na początku tygodnia - złoto zyskuje niemal procent, tylko nieco mniej srebro. Sytuacja wciąż jest bowiem napięta - dodaje. [
]( http://finanse.wp.pl/feedstockId,XAUUSD,notowania-surowce-podsumowanie.html ) Ekspert zwraca również uwagę, że sytuacja na Ukrainie miała większy wpływ na kurs złota niż bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba bezrobotnych za oceanem zmniejszyła się znacznie powyżej rynkowych oczekiwań, a to może sugerować zacieśnienie polityki pieniężnej
w USA, czyli mówiąc prościej zmniejszenie dodruku pustego pieniądza. Kurs złota jednak niemal nie zareagował na te dane.
- Posiadacze kruszcu - oraz uczestnicy rynków innych metali, w tym przemysłowych - ignorują również dzisiejsze dane z Państwa Środka. Finalny wskaźnik PMI dla przemysłu wyliczany przez HSBC nieoczekiwanie spadł do 48,1 względem szacowanych 48,5 pkt. - komentuje Kaźmierczak, jednak jego zdaniem w przyszłości informacje z Chin będą zyskiwać na znaczeniu. - Wiele wskazuje, że w ciągu najbliższych miesięcy uwaga inwestorów przeniesie się na wschód - ostatnie dane świadczą o coraz większym spowolnieniu drugiej gospodarki świata - dodaje ekspert.
Opracowanie: Jan Bolanowski
Czytaj także: Możesz już kupić złoto Amber Gold »