Dolar zaskakuje. Jest najdroższy od stycznia
Mocny dolar oraz perspektywa podwyżki stóp procentowych to zła wiadomość dla gospodarek wschodzących.
14.11.2016 | aktual.: 14.11.2016 12:32
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA dość nieoczekiwanie odbił się na cenach dolara. Pierwsze godziny po zwycięstwie kandydata Republikanów wywołały przecenę amerykańskiej waluty, czego spodziewał się rynek, ale później dolar zaczął piąć się w górę i po kilku dniach od głosowania dotarł do najwyższego poziomu od stycznia.
W poniedziałek w południe dolar jest wyceniany na 4,08 zł. Nie licząc krótkotrwałego wybicia z 24 czerwca, kiedy ogłoszono wyniki referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie Brexitu, amerykańska waluta w stosunku do złotego kosztuje najwięcej od 28 stycznia. Dla porównania, jeszcze w kwietniu kosztowała ona 3,71 zł.
Notowania dolara w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479081600&de=1479141000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Rynek w dalszym ciągu reaguje na wygraną kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich w USA, jednak w zupełnie inny sposób, niż oceniano to jeszcze przed ostatecznym głosowaniem. Dolar amerykański tracił zawsze w przypadku publikacji nowych sondaży, które dawały większe szanse Donaldowi Trumpowi. Ryzyko zwycięstwa kontrowersyjnego kandydata ze strony partii republikańskiej zmaterializowało się i początkowe ruchy były zgodne z przewidywaniami. Jednak rynki zaczęły widzieć nadzieję w nowej prezydenturze Trumpa, głównie ze względu na jego zapowiedzi wsparcia gospodarki - komentuje Michał Stajniak, analityk XTB.
Ekspert przypomina, że Trump planuje duże inwestycje w infrastrukturę oraz zwiększenie konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. To z kolei przełoży się na wyższą inflację, a w konsekwencji na konieczność regulacji polityki monetarnej prowadzonej przez Fed. Świadczy o tym m.in. gwałtowny wzrost oczekiwań na grudniową podwyżkę stóp procentowych. Prawdopodobieństwo takiego ruchu oceniane jest już na prawie 90 proc.
Mocny dolar oraz perspektywa podwyżki stóp procentowych to zła wiadomość dla gospodarek wschodzących, gdyż zmniejsza to konkurencyjność ich aktywów. Według ekspertów DM PKO BP, możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen amerykańskiej waluty. W porannym raporcie podkreślali, że kurs dolara w stosunku do złotego (USD/PLN) może piąć się w górę. Poziom wsparcia, poniżej którego zejście jest mało prawdopodobne, wynosi 3,97 zł. Z kolei poziom docelowy ustalono w dwóch przedziałach: od 4,22 do 4,26 oraz od 4,33 do 4,37 zł.
Notowania dolara w tym roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451602800&de=1479141000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Donald Trump co do idei jest bardzo podobny do tej, którą realizował w pierwszej połowie lat 80-tych republikański prezydent Ronald Reagan, chociaż przyświecają mu nieco inne hasła. Reaganowi chodziło o przyśpieszenie wyścigu zbrojeń w celu doprowadzenia do zwycięstwa w "zimnej wojnie" z ZSRR, zaś Trump stawia na konieczność rozbudowy i modernizacji amerykańskiej infrastruktury. Za prezydentury Reagana ekspansja fiskalna wymusiła wyraźne podwyżki stóp procentowych, co istotnie umocniło dolara i tak też prawdopodobnie będzie za czasów prezydentury Trumpa. Silniejszy dolar, w warunkach przeinwestowanej gospodarki Chin oraz wysokiego zadłużenia wewnętrznego tego kraju, będzie w najbliższych latach zwiększał prawdopodobieństwo silniejszego spowolnienia zarówno w Chinach, jak i na innych rynkach wschodzących. Wyraźna deprecjacja kursu juana wobec dolara w ostatnich dniach w pewnym stopniu wyraża właśnie tego typu obawy - czytamy w komentarzu rynkowym DM PKO BP.