Finansowy Barometr ING. Polacy nie oszczędzają

Zobacz wyniki międzynarodowego badania.

Finansowy Barometr ING. Polacy nie oszczędzają
Źródło zdjęć: © Fotolia | ESCALA

26.04.2016 | aktual.: 26.04.2016 16:15

Polska zajęła ostatnie miejsce w międzynarodowym badaniu "Finansowy Barometr ING". Tylko 43 proc. Polaków deklaruje, że posiada jakieś oszczędności.

Według raportu ING ponad połowa Europejczyków ma oszczędności (58 proc.). Najchętniej odkładają mieszkańcy Luksemburga (81 proc.) i Holandii (75 proc.). Najrzadziej Polacy, którzy z wynikiem 43 proc. zajęli ostatnie miejsce wśród wszystkich badanych państw. Wyprzedzili nas Rumuni (44 proc.) i Turcy (48 proc).

Wśród naszych rodaków, których stać na oszczędzanie, chęć odkładania dodatkowych środków jest wysoka (deklaruje ją 63 proc. respondentów). Problemem jest jednak systematyczność. Tylko 17 proc. odkłada regularnie w sposób sprzyjający akumulacji oszczędności.

Wielu Polaków sygnalizuje spadek oszczędności z powodu nieprzewidzianych wydatków. Tak deklaruje aż połowa ankietowanych. - Może to być związane z wydatkami na rynku nieruchomości - zauważa Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Jak dodaje, od połowy ubiegłego roku obserwujemy dwucyfrowy wzrost sprzedaży mieszkań, który nie przekłada się proporcjonalnie na dynamikę sprzedaży kredytów hipotecznych. Rośnie również wymagany wkład własny, który także mógł skonsumować część oszczędności.

Polacy najrzadziej ze wszystkich państw deklarują posiadanie funduszu awaryjnego - czyli łatwo dostępnych środków na nieprzewidziane wydatki. Co drugi Polak odczuwa dyskomfort związany z wysokością posiadanych oszczędności (52 proc.) - to o 40 proc. więcej niż wynosi odsetek osób deklarujących poczucie komfortu z odłożonych pieniędzy. To również jeden z największych poziomów niezadowolenia we wszystkich badanych państwach.

Benecki poinformował, że szansą na wzrost stopy oszczędności - szczególnie wśród mniej zamożnych Polków - jest program 500+, bowiem 27 proc. respondentów wskazało, że zamierza przeznaczyć te środki na oszczędności na przyszłość dzieci, zaś 4 proc. chce je inwestować z myślą o dzieciach (np. w fundusz inwestycyjny)
.

- Ponad połowa osób, które o to zapytaliśmy zamierza przeznaczyć środki z tego programu na bieżące wydatki dla dzieci, 5 proc. na spłatę długów, ale 27 proc. chce te pieniądze odłożyć w formie oszczędności na przyszłość dzieci i jeśli rzeczywiście tak by się stało, to jest to szansa na zwiększenie stopy oszczędności - powiedział Benecki.

Z powodu niskiej inflacji i stóp procentowych coraz mniej Polaków śledzi oprocentowanie oszczędności. Dokładną lub przybliżoną znajomość stawek może się pochwalić 78 proc. osób - o 8 pkt. proc. mniej niż rok wcześniej.

Nie mamy oszczędności, ale większość z nas ma długi (45 proc.). Choć w tym przypadku nie różnimy się bardzo od przeciętnego Europejczyka, to daleko nam do Holendrów, którzy w 69 proc. deklarują brak zadłużenia. Najwięcej kredytów biorą Turcy (75 proc. badanych ma długi).

W badaniu wzięło udział 13 krajów, w tym m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Czechy, Rumunia i Turcja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (296)