Ostry wzrost kursu rubla. To najmocniejsza waluta w tym roku

Odkąd ceny ropy poszły w górę, rosyjski rubel zaczął się podnosić się z dna. Wzrosty trwają od ponad roku, ale po decyzji OPEC nabrały przyśpieszenia. Tak szybko, jak w poniedziałek, rubel nie nadrabiał strat od marca.

Decyzja OPEC, a potem porozumienie, jakie kartel zawarł z jedenastoma innymi krajami, spowodowało rajd na cenach ropy. W poniedziałek płacono za baryłkę momentami nawet o 6 proc. więcej niż w piątek 9 grudnia, by ostatecznie wzrost zszedł do 3,4 proc., zarówno na ropie europejskiej Brent, jak i amerykańskiej WTI.

W porozumieniu wzięły udział ostatecznie 24 kraje, których zsumowana produkcja wynosi 52,6 mln baryłek dziennie, co stanowi 54 proc. światowego wydobycia ropy.

Jak wskazują jednak analitycy, część cięć o 558 tysięcy baryłek dziennie wynika z przyczyn naturalnych, czyli doszło by do nich nawet bez porozumienia. Wcześniej prognozowano, ze dojdzie do większej redukcji 600 tysięcy ton.

Dlatego początkowy poziom entuzjazmu na cenie ropy nie utrzymał się dłużej? Emocje ostygły i zaczęto liczyć. Choć takiego porozumienia nie było od 15 lat, to jednak trwałość wysokich cen jest niepewna.

Rubel najmocniejszą walutą świata w tym roku

Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak powiedział, że Rosja ograniczy wydobycie surowca o 300 tys. baryłek. Dodał, że porozumienia o redukcji wydobycia jest otwarte i mogą do niego przystąpić kolejne kraje produkujące ropę.

Największy producent ropy na świecie i jej drugi eksporter po Arabii Saudyjskiej jest jednak bardzo zadowolony z obrotu spraw. Powrót dobrych nastrojów w gospodarce widać po kursie rubla. Ten jest najmocniejszą walutą świata w tym roku.

W sam tylko poniedziałek względem dolara rubel nadrobił 2,7 proc. i za jednostkę amerykańskiej waluty trzeba teraz płacić 61 rubli - poziom nie widziany od czerwca 2015 r.

Od początku 2016 r. żadna inna waluta świata nie zyskała względem dolara tyle co właśnie rubel, czyli aż 16,4 proc. Drugi w tym rankingu był real brazylijski z wzrostem na poziomie 15,5-proc. Kurs reala również silnie związany jest z kursem ropy, bo to podstawowy produkt eksportowy Brazylii.

Względem złotego rubel nadrobił aż 29 proc. w tym roku. O ile na początku roku trzeba było płacić za złotego 18,54 rubla, to dzisiaj już zaledwie 14,53 rubla. To może zresztą sprawić, że Rosjanie z powrotem zaczną się pojawiać w naszych sklepach. Robili to chętnie zanim realna wartość ich wynagrodzeń nie została nagle uszczuplona na rynku walutowym.

Kurs NBP rubla do złotego