Szefowa Fed zeznaje przed Kongresem. Jaka reakcja dolara?

Rynek pracy w USA jest w bardzo dobrej kondycji, ale stabilny wzrost gospodarczy jest zagrożony przez niepewność na globalnych rynkach finansowych.

Szefowa Fed zeznaje przed Kongresem. Jaka reakcja dolara?
Źródło zdjęć: © WP.PL | International Monetary Fund
Damian Słomski

10.02.2016 | aktual.: 11.02.2016 17:42

Rynek pracy w USA jest w bardzo dobrej kondycji, ale stabilny wzrost gospodarczy jest zagrożony przez niepewność na globalnych rynkach finansowych. Stopy procentowe mogą więc pozostać do końca roku na obecnym, niskim poziomie. Oświadczenie Janet Yellen nie zaskakuje, więc i reakcja inwestorów nie jest znacząca.

Środowe przesłuchanie szefowej Fed w amerykańskim kongresie było zapowiadane jako najważniejsze wydarzenie tygodnia na rynku walutowym. Okazało się jednak, że z dużej chmury jest mały deszcz.

Notowania dolara względem euro lekko rosną, ale taki trend obserwowaliśmy od samego rana. Większych zmian nie ma w przypadku pary dolar/złoty - kurs po godzinie 16:00 utrzymuje się w okolicach 3,93 zł.

Stabilny poziom cen i pełne zatrudnienie to dwa najważniejsze elementy, na które w tej chwili patrzy bank centralny USA. Janet Yellen podkreśliła w oświadczeniu, że w związku z wieloma zagrożeniami dla stabilnego wzrostu gospodarczego, Fed nie może zbyt szybko podwyższać stóp procentowych. Tradycyjnie szefowa banku zaznaczyła, że przyszłe decyzje będą zależne od napływających na bieżąco danych gospodarczych.

Rynek finansowy ocenia prawdopodobieństwo jakiejkolwiek podwyżki stóp procentowych w USA w tym roku na mniej niż 30 proc.

- W długim terminie dolar powinien umocnić się względem wspólnej waluty - uważa Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets. - Niezależnie bowiem, czy Fed w tym roku podniesie stopy procentowe, czy też tego nie zrobi, to polityka monetarna w USA i strefie euro będzie i tak mocno się różnić. Dlatego wciąż zakładamy, że na koniec roku kurs EUR/USD osiągnie poziom parytetu (1,00). Obecnie euro kosztuje 1,12 dolara.

Liczne zagrożenia dla wzrostu gospodarczego w USA

Janet Yellen w oświadczeniu przed Kongresem wyraziła zaniepokojenie sytuacją na globalnych rynkach finansowych. - Dalszy szybki wzrost gospodarczy jest zagrożony przez spadające ceny akcji na giełdach, rosnące koszty pożyczania pieniędzy i umacniającego się dolara - podkreśliła szefowa Fed.

Obawy wzbudza przede wszystkim kondycja chińskiej gospodarki, która jest ściśle powiązana z amerykańską (m.in. przez eksport).

Wsparciem dla wzrostu gospodarczego USA może być tania ropa naftowa, która obniża koszty działalności większości firm. Jednak jednocześnie powoduje niską inflację, która utrzymuje się zdecydowanie poniżej zakładanego przez bank centralny poziomu 2 proc. Według Fed, ten stan nie zmieni się w najbliższym czasie. Janet Yellen zapewniła, że bankierzy będą uważnie obserwować rozwój sytuacji i dostosowywać politykę pieniężną.

Yellen podkreśliła za to wyraźną poprawę sytuacji na rynku pracy. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w USA wzrosło w 2015 roku o 2,7 mln. Od 2010 roku przybyło ponad 13 mln nowych miejsc pracy. Doprowadziło to do wyraźnego spadku stopy bezrobocia. Obecnie 4,9 proc. Amerykanów jest bez pracy, podczas gdy rok temu bezrobocie wynosiło 5,7 proc. Mimo tego w oświadczeniu jest wskazanie, że konieczne jest dalsze wsparcie rynku pracy w zakresie m.in. poprawy sytuacji dużej liczby pracowników zatrudnionych na niepełnym etacie. Jest ich wciąż więcej niż przed kryzysowym 2008 rokiem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)