Ważna decyzja sądu w sprawie Brexitu. Tak zareagował funt
Zdaniem analityków polityczny niepokój nie będzie sprzyjał brytyjskiej walucie.
24.01.2017 | aktual.: 24.01.2017 15:55
Brytyjski rząd będzie musiał uzyskać zgodę parlamentu na przeprowadzenie Brexitu. Nie jest wymagana jednak zgoda parlamentów Szkocji, Irlandii Północnej i Walii, a tylko to mogło zablokować proces wyjścia z Unii. Ta wiadomość wywołała spadek funta.
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii ogłosił, że gabinet premier Theresy May nie będzie mógł samodzielnie rozpocząć negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Najpierw musi zgodzić się na to parlament.
Wśród analityków pojawiały się opinie, że taka decyzja sądu będzie oznaczać opóźnienie Brexitu, a co za tym idzie, powinna umocnić funta. Zagadką było tylko to, czy rząd będzie musiał uzyskać również zgodę władz Irlandii Północnej, Walii oraz prounijnej Szkocji - to mogłoby zablokować cały proces a zarazem umocniło by funta.
Wygląda jednak na to, że pracujący na Wyspach Polacy nie mają co liczyć na realizację takiego scenariusza. Tuż po ogłoszeniu decyzji Sądu Najwyższego można było zaobserwować wyraźniejszy ruch w notowaniach funta. Był on jednak tylko chwilowy. Kurs brytyjskiej waluty spadł o 0,4 proc. i waha się w okolicach 5,07 zł. Mocniej funt traci do dolara, bo aż 0,6 proc.
Kurs funta do złotego oraz do dolara podczas handlu we wtorek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1485244800&de=1485291600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GBPPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=GBPUSD&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
- Brytyjska waluta straciła paliwo do dalszych zwyżek. Stwierdzenie, że rząd będzie musiał mieć zgodę parlamentu, zanim przystąpi do uruchomienia procedury Brexitu, teoretycznie daje szanse na "zmiękczenie" stanowiska rządu - uważa Marek Rogalski, analityk walutowy z DM BOŚ.
Dodaje jednak, że jednocześnie zapowiadają się większe polityczne przepychanki. A to oznacza niepewność na rynkach, która nie będzie sprzyjać umocnieniu brytyjskiej waluty.
Analitycy zwracają również uwagę na to, że decyzję brytyjskiego Sądu Najwyższego uprzedziła sama premier, która już przed tygodniem dała inwestorom do zrozumienia, że i tak zamierza przeprowadzić procedurę Brexit przy współpracy z parlamentem.
- Należy jednak mieć na uwadze, że wyrok ten nieco stracił na znaczeniu po tym, jak przed tygodniem premier May zapowiedziała, że to parlament zatwierdzi wyniki negocjacji z Unią. W tym układzie samo rozpoczęcie całej procedury traci na znaczeniu - uważa niezależny analityk Marcin Kiepas.
Rząd brytyjski planuje formalnie rozpocząć procedurę wystąpienia kraju z Unii Europejskiej przed końcem marca 2017 r. W ciągu najbliższych dwóch lat Wielka Brytania będzie prowadzić negocjacje z Unią Europejską.