Słabe dane z chińskiej gospodarki. Co na to złoty?

W środę rano chiński urząd statystyczny podał dane dotyczące handlu zagranicznego. Zarówno w przypadku importu, jak i eksportu mieliśmy do czynienia ze słabszym wynikiem od prognoz. Dane te zahamowały wzrost wartości polskiej waluty na rynku.

W czerwcu wartość chińskiego eksportu skurczyła się w ujęciu rocznym o 4,8 procent, a import był mniejszy aż o 8,4 procent. Rynek spodziewał się odpowiednio spadku o 4,1 procent i 5 procent. Wynik jest również gorszy w stosunku do analogicznych danych za maj.

Nieco lepiej od prognoz wypadł bilans handlu zagranicznego. Nadwyżka miała wartość 48,11 mld dolarów, wobec przewidywanych 46,6 mld dolarów oraz 50 mld dolarów w maju.

Zobacz, ile kosztuje euro w środę src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1468364400&de=1468423800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>

Opublikowane rano dane z chińskiej gospodarki odwróciły trend widoczny na rynku złotego od końcówki ubiegłego tygodnia. W ciągu ostatnich czterech sesji polska waluta umocniła się w stosunku do euro o 5 groszy, a do franka szwajcarskiego o 10 groszy.

Dane te mają wpływ na złotego ze względu na fakt, iż gospodarka Chin, podobnie jak nasz kraj, wchodzą w skład koszyka państw traktowanych przez inwestorów jako rozwijające się.

Zobacz, ile w środę kosztuje frank szwajcarski src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1468364400&de=1468423800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>

W środę za euro trzeba zapłacić 4,4 zł, frank szwajcarski jest wyceniany na prawie 4,04 zł, a dolar kosztuje 3,98 zł.

Jeszcze kilkanaście godzin temu złoty był jedną z najsilniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Kluczowa w ciągu następnych dni będzie rewizja oceny wiarygodności kredytowej Polski. W piątek agencja Fitch opublikuje raport, w którym wystawi rating naszego kraju. Obecnie ocena tej instytucji dla Polski to A- z perspektywą stabilną.

Nawet jeżeli agencja nie obniży ratingu Polski, to możemy spodziewać się sporych wahań na rynku złotego. To najczęściej powoduje odpływ kapitału z rynków obarczonych większym ryzykiem, do których należy Polska.