Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. Znamy decyzję

Stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie, wbrew oczekiwaniom inwestorów na obniżki.

Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. Znamy decyzję
Źródło zdjęć: © WP.PL | Pixabay.com/Domena publiczna
Damian Słomski

14.07.2016 | aktual.: 14.07.2016 13:36

Bank Anglii wbrew oczekiwaniom większości analityków nie zdecydował się na obniżkę stóp procentowych. Wydaje się to jednak nieuniknione i na taki krok bankierzy mogą zdecydować się już na następnym posiedzeniu. Ma to złagodzić negatywny szok dla gospodarki w obliczu wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej.

Decyzja jest sporym zaskoczeniem. W środowej ankiecie agencji Reuters 39 z 60 pytanych ekonomistów wskazywało na cięcie stóp procentowych na Wyspach. Co więcej, z notowań kontraktów terminowych wynikało, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza to prawie 81 proc.

Wydaje się jednak, że tylko kwestią czasu jest obniżka kosztu pieniądza do rekordowo niskiego poziomu 0,25 proc. z obecnych 0,5 proc. Mark Carney, szef Banku Anglii, na konferencji prasowej po referendum w sprawie Brexitu zapowiadał, że możliwe będą obniżki stóp procentowych w okresie letnim. Szanse na taki krok w sierpniu są wyceniane przez rynek na 87 proc.

Zaskoczeni inwestorzy w pierwszych minutach po ogłoszeniu decyzji rzucili się do kupowania funtów. W efekcie notowania brytyjskiej waluty idą w górę blisko 10 groszy względem poranka. To dobra informacja m.in. dla Polaków pracujących na Wyspach. Ich wynagrodzenia w przeliczeniu na złotówki rosną. To ważne szczególnie dla tych osób, które zarobione pieniądze wysyłają do Polski.

Po co Brytyjczykom niższe stopy procentowe, które i tak już są prawie zerowe? Przypomnijmy, że koszt pieniądza w Polsce jest 3-krotnie wyższy niż na Wyspach. Jak tłumaczy Tomasz Witczak, analityk FMCM, miałoby to zwiększyć akcję kredytową, ale też osłabić funta na korzyść eksporterów. W efekcie złagodziłoby to negatywne skutki jakie będą wiązać się z Brexitem.

- Stabilizowanie sytuacji Wielkiej Brytanii przebiega obecnie na dwóch frontach: politycznym oraz monetarnym - zauważa Jakub Jurczyński, analityk HFT Brokers. Znaczny postęp został poczyniony wraz z zaprzysiężeniem liderki partii konserwatywnej Theresy May na nowego premiera. Teraz czas na Bank Anglii.

Dalej w ocenach idzie Bartosz Sawicki, analityk TMS Brokers. - Bank Anglii musi poluzować politykę i wysłać jasny, wiarygodny sygnał, że instrumentarium banku będzie ponownie uruchamiane. W maju sugerował, że wynik referendum za wyjściem z UE będzie negatywnym szokiem dla brytyjskiej gospodarki - przypomina Sawicki.

Odłożenie w czasie decyzji o cięciu stóp można tłumaczyć chęcią zapoznania się najpierw z "Raportem o Inflacji", który bankierzy poznają dopiero za jakiś czas. To pozwoli w bardziej wiarygodny sposób uzasadnić luzowanie polityki pieniężnej w sierpniu.

Na obniżce stóp procentowych najprawdopodobniej nie skończy się. Pozostaje jeszcze kwestia zwiększenia skali "luzowania ilościowego". Ekonomiści ankietowani przez Reuters zakładają, że do końca roku zwiększy się skala programu skupu aktywów przez bank centralny o około 50 mld funtów. Obecnie wynosi 375 mld funtów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)