stopy procentowe

W 2023 r. sądy ogłosiły upadłość 21 tys. konsumentów - donosi w środę "Puls Biznesu". Problemy finansowe Polaków były spotęgowane m.in. podwyżką stóp procentowych i wyższymi kosztami paliw i energii.

We wrześniu Rada Polityki Pieniężnej mocno ścięła stopy procentowe, a wraz z tą decyzją banki obniżają oprocentowanie depozytów. W ciągu miesiąca doszło do dużego pogorszenia warunków, na jakich można oszczędzać pieniądze - wynika z analizy firmy HRE Investment Trust.

Prognozuje się, że już niedługo stopy procentowe zaczną w Polsce spadać. W związku z tym za kilka kwartałów za raty kredytu będzie można płacić o ponad 20 proc. mniej niż dziś – sugerują szacunki HREiT oparte o najnowsze notowania rynkowe.

Lipiec tego roku będzie miesiącem największego zainteresowania kredytami mieszkaniowymi. Świadczy o tym nie tylko zainteresowanie "bezpiecznym kredytem", ale też notowania kontraktów terminowych na stopę procentową.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę, że utrzyma stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Rada przestała je podnosić w październiku ubiegłego roku i zdaniem wielu ekspertów w najbliższym czasie już tego nie zrobi.

Styczeń 2023 to pierwszy miesiąc od ponad roku, w którym średnie oprocentowanie najlepszych depozytów spadło - wynika z analizy HRE Investments. Banki nie kwapią się do oferowania lepszych lokat i kont w reakcji na decyzję Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie - tłumaczą eksperci. Jeśli RPP nie podniesie już stóp, na lepsze oferty raczej nie ma już co liczyć.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę, że pozostawi stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Kolejne posiedzenia RPP nie przyniosą zmian stóp procentowych - uważa Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Według niego stopy będą stabilne przynajmniej do czwartego kwartału.

Rada Polityki Pieniężnej przez niemal rok podnosiła stopy procentowe, aż w końcu w październiku zdecydowała, że pozostawi je na poziomie z września. Stóp nie zmieniła także w listopadzie. W środę RPP po raz kolejny podjęła decyzję o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie. Jest ona zgodna z oczekiwaniami rynku.

Rada Polityki Pieniężnej podczas środowego posiedzenia zdecydowała, że nie zmieni wysokości stóp procentowych. Tym samym przez kolejny miesiąc pozostaną one na tym samym poziomie, na którym są od września. Jak tłumaczy NBP, stóp nie trzeba podnosić, bo w ograniczeniu inflacji pomogą inne czynniki.

To najgorszy wynik od roku. W październiku 2022 średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych w bankach wzrosło z 6,83 proc. do jedynie 6,89 proc. - wynika z danych HRE Investments. Po korzystnej dla klientów fali podwyżek oprocentowania wiosną i latem tego roku obecnie nie ma już prawie śladu.

Inflacja w Polsce sięga już 17,2 proc., a najmocniej wpływają na nią rosnące ceny energii. To nie tylko nasze krajowe zjawisko, występuje ono w wielu państwach Unii Europejskiej i nie tylko. Dawid Pachucki, główny ekonomista PZU, ocenia, że takiej sytuacji nie było od dekad. A samo podnoszenie stóp procentowych może nie wystarczyć, by rozwiązać problem.

Stopy procentowe w październiku pozostaną na niezmienionym poziomie - zdecydowała w środę Rada Polityki Pieniężnej. RPP uznała, że stopa referencyjna wynosząca - tak jak we wrześniu - 6,75 proc. w skali rocznej to obecnie odpowiednie rozwiązanie. Ekonomiści oceniają jednak, że to tylko chwilowa przerwa, a cykl podwyżek jeszcze się nie skończył.

Stopy procentowe rosną nieprzerwanie już od dziesięciu miesięcy z rzędu, ale sierpień będzie pod tym względem inny. Rada Polityki Pieniężnej nie organizuje bowiem w tym miesiącu decyzyjnego posiedzenia ze względu na przerwę urlopową. Do tego od końca lipca można już wziąć wakacje kredytowe. Oznacza to, że osoby z kredytem mają w sierpniu dwa powody, by odetchnąć z ulgą - komentuje Oskar Sękowski z firmy HRE.

Bank Pekao wprowadza promocję dla nowych klientów, którzy mogą liczyć na 7-procentowe oprocentowanie na koncie oszczędnościowym. Z kolei wszyscy klienci mogą dostać sześć procent na lokacie. Haczyk: takie odsetki przysługują tylko przez pół roku. Również inny państwowy bank, PKO BP, ogłosił w poniedziałek, że podnosi oprocentowanie części lokat. Nie każdy będzie mógł jednak skorzystać.

Po pierwszych sześciu miesiącach tego roku wartość kredytów mieszkaniowych zmalała o 25,1 proc., a na koniec roku spadnie o 40,4 proc. - wynika z prognoz Biura Informacji Kredytowej. Dużo mniejsze spadki będą natomiast dotyczyć kredytów gotówkowych, a kredyty ratalne zanotują nawet niewielki wzrost.

W dobie rosnących stóp procentowych i drastycznych podwyżek rat kredytów rząd zdecydował się na wprowadzenie wakacji kredytowych. Prawo do zawieszenia w sumie ośmiu rat kredytu hipotecznego i spłacenia ich na końcu okresu kredytowania przysługuje każdemu, kto wystąpi o to z wnioskiem do swojego banku. Jak poinformowała minister finansów Magdalena Rzeczkowska, wnioski będzie można składać od 29 lipca.

Drożyzna osiągnie rekordowy poziom najprawdopodobniej w wakacje, a potem zacznie odpuszczać - uważa prezes NBP Adam Glapiński, który zorganizował w piątek konferencję prasową. - Będziemy jastrzębiami w tym sensie, że będziemy podnosić stopy, dopóki nie zdusimy inflacji - mówił szef polskiego banku centralnego.

Rada Polityki Pieniężnej podniosła w czwartek stopy procentowe o 50 punktów bazowych. To oznacza, że główna stopa NBP będzie wynosić już 6,5 proc. To dziesiąta podwyżka z rzędu i według Polskiego Instytutu Ekonomicznego jest coraz mniej prawdopodobne, że RPP będzie decydowała się na kolejne. Mimo to musimy liczyć się z tym, że inflacja pozostanie bardzo wysoka również w przyszłym roku.

Już w czwartek Rada Polityki Pieniężnej zbierze się, by zdecydować w sprawie dalszego podnoszenia stóp procentowych. W ten sposób RPP chce zatrzymać inflację, która rozpędziła się już do ponad 15 proc. Jednak na światowych rynkach zachodzą procesy, które nawet bez podwyżki stóp prawdopodobnie mogą ograniczyć drożyznę.

W czerwcu tylko niecałe 20 tys. osób zawnioskowało o kredyt mieszkaniowy. To o niemal 60 procent mniej niż w tym samym miesiącu rok temu i o 20 procent mniej niż w maju tego roku - wynika z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej. To najmniej od 15 lat - komentuje analityk Piotr Sobolewski z Polityki Insight.