Centra outletowe w Polsce przyciągają coraz więcej klientów

Polska jest outletową potęgą w Europie Środkowo-Wschodniej. Nasycenie powierzchnią na poziomie 5 mkw. na tysiąc mieszkańców plasuje nasz kraj wyżej niż Niemcy. W Polsce działa 13 centrów outletowych, które przyciągają coraz więcej klientów. Kluczem do sukcesu jest właściwy dobór najemców.

Centra outletowe w Polsce przyciągają coraz więcej klientów
Newseria Biznes

15.10.2015 11:09

Polska jest outletową potęgą w Europie Środkowo-Wschodniej. Nasycenie powierzchnią na poziomie 5 mkw. na tysiąc mieszkańców plasuje nasz kraj wyżej niż Niemcy. W Polsce działa 13 centrów outletowych, które przyciągają coraz więcej klientów. Kluczem do sukcesu jest właściwy dobór najemców.

– Polski rynek centrów outletowych jest najbardziej nasyconym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej, ale brakuje nam oczywiście bardzo dużo do tak dojrzałych rynków, jak Wielka Brytania, Francja czy Włochy. Nie pozostajemy jednak w tyle. Pod względem nasycenia wyprzedzamy nawet Niemcy – mówi agencji Newseria Monika Olejnik-Okuniewska, Business Development Marketing Director w Neinver Polska.

Raport firmy JLL „Rynek handlowy w Polsce” wskazuje, że na koniec II kw. 2015 roku powierzchnia centrów wyprzedażowych wyniosła 0,19 mln mkw. Choć w porównaniu do centrów handlowych to niewiele (blisko 9 mln mkw.), to centra outletowe rosną w siłę. Obecnie w Polsce działa 13 takich obiektów, a z danych firmy CBRE wynika, że nasycenie powierzchnią wynosi 5 mkw. na tysiąc mieszkańców. Dla porównania w Szwajcarii wskaźnik ten wynosi 9,6 mkw., ale już w Niemczech – 1,8 mkw.

– Obowiązuje tam dosyć restrykcyjne prawo, które nie pozwala budować poza centrami miast, a cały proces inwestycyjny trwa dużo dłużej. W Niemczech mamy swój jeden outlet, widzimy, że ten rynek z roku na rok się ożywia, jest więc szansa, że będzie ich tam coraz więcej – ocenia Olejnik-Okuniewska.

W Polsce pod marką Neinver działa pięć centrów: w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie. W ubiegłym roku odwiedziło je 13 mln klientów, w pierwszym półroczu 2015 roku zakupy zrobiło już o 0,5 mln osób więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku. Zdaniem przedstawicielki spółki w dużej mierze to zasługa modelu sprzedaży opartego na znacznie niższych cenach i właściwego doboru najemców.

– Wiemy, że nie każda sieć działająca na terenie Polski jest gotowa na to, żeby wejść do centrum outletowego. Nie ma towaru, którym mogłaby na co dzień zapełniać półki takiego sklepu. Jest to pewna forma porozumienia i konsensusu pomiędzy deweloperem i zarządcą a najemcami – tłumaczy Olejnik-Okuniewska.

Obecnie na 84,5 tys. mkw. powierzchni handlowej działa 472 sklepów 250 marek. Firma chce rozszerzyć ofertę modową z różnych segmentów, tak by przyciągnąć jak najwięcej klientów. Ceny obniżone o 30, a nawet 70 proc. sprawiają, że Polacy w outletach kupują też produkty marek uznawanych w Polsce za marki premium.

– Potencjał tkwi w markach modowych bardzo przystępnych cenowo dla polskiego klienta. Widzimy też coraz większe zainteresowanie markami ze średniej półki, a na polskim rynku można powiedzieć, że jest to półka premium, czyli Calvin Klein, Tommy Hilfiger czy Geox, który niedawno został otwarty w Factory Ursus – wskazuje Monika Olejnik-Okuniewska.

Źródło artykułu:Newseria
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)