Handel banknotami w internecie kwitnie. Kolekcjonerzy polują na 500 zł
Ile warte jest 500 zł? W internecie nawet 750 zł. Dokładnie tyle oferują niektórzy kupujący za nowe banknoty o nominale 500 złotych. Na internetowych aukcjach zaroiło się od ofert sprzedaży banknotu z podobizną Jana III Sobieskiego.
02.03.2017 | aktual.: 02.03.2017 11:56
"Witam, wystawiam na sprzedaż nowiutkie banknoty 500 zł [pięciusetzłotowe] z Sobieskim, z serii AA, prosto z banku NBP! Praktycznie już ostatnie z serii AA! Do każdego banknotu dołączam folder" - zachęca do zakupu banknotu użytkownik o pseudonimie "Man".
Od 10 lutego na rynku pojawił się nowy banknot o nominale 500 zł. Dla kolekcjonerów to nie lada gratka. Internetowy handel kwitnie i nie powinien dziwić - banknoty o najwyższym nominale raczej nie pojawią się w sklepach i bankomatach. Z założenia powstały, by ułatwić przechowywanie rezerw walutowych. Czyli trafią głównie do skarbca NBP.
I właśnie przez to na internetowych aukcjach ceny nowych banknotów o nominale 500 zł dochodzą nawet do tysiąca. Takie oferty nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem, bo licytujący stawiają na tańsze pięćsetki. W sieci można je dostać już za 535 zł plus koszt dostawy. Jest jednak kilka aukcji, gdzie licytujący już doszli do 750 zł za jeden banknot.
Skąd różnice? Wszystko zależy od numeru serii. Każdy poluje na te pierwsze z serii AA o jak najmniejszych numerach. Dlaczego? Te były drukowane jako pierwsze.
Jedna z wielu internetowych aukcji banknotu 500 zł z podobizną Jana III Sobieskiego
Aukcje w sieci nie powinny dziwić. 10 lutego - czyli w dniu, gdy 500 zł trafiło do obiegu - pod Narodowym Bankiem Polskim od rana ustawiała się długa kolejka. Wszystkim zależało na kupieniu banknotu z pierwszej serii AA. Nasz redakcyjny kolega Sebastian Ogórek ostatecznie zdobył banknot z serii AC. I już kilka godzin później usłyszał ofertę odkupienia. W jednym ze sklepów obcy człowiek z kolejki zaoferował 600 zł, gdy zobaczył próbę płatności pięćsetką.
Polacy nie będą jednak zbyt często oglądali Jana III Sobieskiego i 500 zł w jednym papierku. To najrzadszy banknot w obiegu.
W sklepie, przy bankomacie, a w końcu w portfelu - najczęściej oglądanym w Polsce królem jest Władysław II Jagiełło. Dlaczego? Jego sylwetka znajduje się na awersie banknotu 100-złotowego. Właśnie takich jest w obiegu najwięcej. Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, na rynku w tej chwili jest 1 mld 140 mln banknotów z podobizną Jagiełły. W gruncie rzeczy wielki książę litewski kontroluje pieniądze warte 114 mld zł.
Drugim najczęściej oglądanym przez Polaków władcą - według statystyk - powinien być Zygmunt I Stary. Przedostatni z dynastii Jagiellonów zasiadający na tronie polskim, w czasach współczesnych znalazł się na banknocie 200-złotowym. Tych w obiegu jest 230 mln.
Trzecim najczęściej spotykanym władcą jest Kazimierz III Wielki. Znaleźć go można na banknocie 50-złotowym. W obiegu jest takich 183 mln. Ich łączna wartość to ponad 9 mld zł. Ostatni monarcha z dynastii Piastów na tronie polskim jest popularniejszy niż Mieszko I, którego znaleźć można na banknocie 10-złotowym.
To właśnie Mieszko I jest czwartym najczęściej spotykanym w portfelach władcą. Warto zaznaczyć, że Mieszko I królem Polski nigdy nie był - karierę polityczną skończył na tytule księcia. W obiegu nieustannie jest 159 mln takich banknotów. Można powiedzieć, że Mieszko I odpowiada za 1,5 mld zł na polskim rynku.
Piątym w kolejce i do niedawna najrzadszym w naszym portfelu był Bolesław I Chrobry, który znalazł się na banknocie 20-złotowym. W obiegu jest ich "zaledwie" 109 milionów. Od miesiąca prym najrzadszego banknotu w Polsce wiedzie właśnie ten 500-złotowy. Zgodnie z planami NBP w obiegu będzie go tylko 50 milionów.