Luzacy, zamożni, zadłużeni. Oto stosunek Polaków do pieniędzy

Statystyczna rodzina płaci co miesiąc osiem różnych rachunków wartych łącznie 920 zł. Zobacz, kto szaleje, a kto żyje bardzo oszczędnie.

Luzacy, zamożni, zadłużeni. Oto stosunek Polaków do pieniędzy
Źródło zdjęć: © WP.PL | Arek Olek/flickr (CC BY 2.0)

15.04.2015 | aktual.: 18.01.2016 18:24

Zamożni, luzacy, zadłużający się, odpowiedzialni, a także wolne ptaki - to pięć grup, na jakie - ze względu na stosunek do własnych finansów i zobowiązań - podzielić można Polaków. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów przez TNS Polska wynika też, że statystyczna rodzina płaci co miesiąc 8 różnych rachunków wartych łącznie 920 zł. Najwięcej - 1171 zł wydają na ten cel czterdziestolatkowie, z kolei osoby po 60. roku życia - 710 zł.
Z badania przeprowadzonego w styczniu oraz w marcu 2015 r. na reprezentatywnej grupie Polaków wynika, że lista i kwota comiesięcznych opłat polskiej rodziny w dużej mierze zależy od poziomu zarobków, wykształcenia oraz wieku. Najwięcej, bo 1313 zł wydają osoby, których miesięczny dochód gospodarstwa domowego przekracza 4 tys. zł. Natomiast w przypadku gospodarstw domowych o dochodzie nieprzekraczającym 1500 zł jest to 599 zł.

Autorzy badania wskazują też, że kwota comiesięcznych opłat osób z wyższym wykształceniem wynosi 1274 zł, czyli o ponad 500 zł więcej niż osób z wykształceniem zawodowym (740 zł). Najmniej na rachunki wydają jednoosobowe gospodarstwa domowe, jednak w przeliczeniu na osobę ich koszty życia są najwyższe i wynoszą 808 zł. Dwie osoby płacą za swoje rachunki już 971 zł, czyli 485 zł na osobę. Z kolei czteroosobowa rodzina miesięcznie ponosi koszt 1022 zł (255,5 zł na osobę) - czytamy w podsumowaniu badania.

- Koszty życia w Polsce są wysokie, a liczba rachunków zamiast maleć rośnie. Jeszcze kilkanaście lat temu Polacy nie mieli takich zobowiązań jak rachunek za internet, czy telefon komórkowy, a dziś dostęp do sieci jest wręcz koniecznością. Rosną comiesięczne zobowiązania i wiele z nich trafia do Krajowego Rejestru Długów - stwierdził prezes KRD Adam Łącki.

Z badania wynika bowiem, że 46 proc. Polaków zdarza się nie regulować w terminie swoich zobowiązań: 4 proc. deklarowało, że to częsta sytuacja, 18 proc., że dzieje się tak tylko od czasu do czasu, a 24 proc., że sporadycznie. Z przeprowadzonych ankiet wynika, że Polacy nie płacą swoich rachunków na czas m.in. z powodu choroby (19 proc.), braku pracy (19 proc.), przejściowych problemów finansowych (18 proc.), nieprzewidzianych wydatków na inne rzeczy (12 proc.), czy przez zgubienie rachunku (12 proc.). Nikt jednak nie przyznawał się do celowego niepłacenia rachunków.

- Nawet, jeśli anonimowo odpowiadamy na pytanie dlaczego nie płacimy, mamy tendencję do wybielania się, szukamy jakiś obiektywnych przyczyn, które usprawiedliwiałyby naruszanie ogólnie obowiązujących norm. Nikt nie deklaruje, że celowo nie płaci swoich zobowiązań, choć w wielu przypadkach tak po prostu jest - wskazał Łącki.

Dodał, że aktualnie w bazie dłużników jest 5,1 mln nieopłaconych zobowiązań konsumentów na łączną kwotę 17,5 mld zł. Średnia wartość jednego niezapłaconego zobowiązania wynosi 3435 zł.

Jak płacimy należności i spłacamy długi?

Podział powstał przy okazji pytania Polaków o ich stosunek do terminowego płacenia rachunków, wartości jakimi kierują się podczas regulowania własnych zobowiązań, tendencji do zadłużania się, a także oceny aktualnej sytuacji finansowej. Na podstawie tych odpowiedzi wyłoniono kilka rodzajów typów reprezentujących poszczególne grupy przekonań, opinie, motywacje i zachowań związanych z osobistymi finansami.

- W naszej bazie danych widzimy ile osób zalega z płatnościami za rozmaite rachunki, ale nie znamy przyczyn takiego stanu rzeczy, taka informacja nie jest bowiem wymagana przy rejestracji długu. Przeprowadzając to badanie chcieliśmy dowiedzieć się, jakie są powody zaległości i jaki Polacy mają w ogóle stosunek do płacenia stałych zobowiązań. Typologia, jaka powstała w trakcie analizy, jest o tyle ciekawa, że podważa wiele stereotypowych przekonań na temat naszych rodaków - na przykład to, że kobiet nie trzymają się pieniądze, czy też mężczyźni rozważniej dysponują domowym budżetem - zauważa Adam Łącki.

Polacy zostali podzieleni na pięć grup, z których najbardziej liczna, bo stanowiąca aż 29 proc. badanych, jest ta, której cechą wyróżniającą stała się „odpowiedzialność". Najmniej licznie reprezentowane są tak zwane „wolne ptaki" - 12 proc. badanych. Pozostałe grupy, czyli „zadłużający się", „luzacy" i „zamożni" stanowią średnio po 20 proc. ankietowanych. Nazwy poszczególnych typów nawiązują do dominującej w danej grupie cechy związanej z podejściem do finansów, co nie oznacza jednak, że wszyscy zakwalifikowani do konkretnego typu Polacy reprezentują tę cechę w równym stopniu.

Odpowiedzialność przychodzi z wiekiem

Typowy przedstawiciel grupy „odpowiedzialnych” regularnie płaci swoje zobowiązania, nie był windykowany, a terminowe opłacanie własnych rachunków uważa za przejaw uczciwości. Nie ma też dodatkowych zobowiązań takich jak pożyczki czy kredyt hipoteczny. W grupie tej przeważają kobiety - stanowią one 58 proc. wszystkich jej przedstawicieli. Najwięcej znajdziemy tu też osób po 50. roku życia - jest to prawie połowa opisanych w ten sposób Polaków.

- Osoby starsze, reprezentują inny typ wychowania. Dla nich posiadanie zobowiązań jest pewnego rodzaju ujmą, dlatego jeżeli nie zmusza ich do tego sytuacja życiowa, starają się unikać niepotrzebnego zadłużenia, a własne zobowiązania spłacać jak najszybciej. Dlatego właśnie ich tak liczna reprezentacja w grupie odpowiedzialnych nie dziwi - wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Zadłużony jak ... kobieta

Zdarza jej się zapomnieć o opłaceniu rachunków i potrafi znaleźć wiele wytłumaczeń na to, dlaczego nie robi tego terminowo. Czasami odbiera telefony od firm windykacyjnych, ponieważ nie jest w stanie regularnie spłacać swoich zobowiązań, ale jednocześnie spodziewa się, że w tym roku również się zadłuży. Najczęściej zapomina o zapłacie za raty pożyczek i innych kredytów oraz rachunków telefonicznych. To typ zadłużający się.

W grupie tej przeważają kobiety (59 proc.). Spośród osób, które zostały określone jako zadłużające się, aż 1/3 przyznała się do tego, że zapomina o swoich rachunkach. Wśród zadłużających się tyle samo osób ocenia swoją sytuację finansową jako średnią lub złą, ile spodziewa się tego, że .... w najbliższym czasie się zadłuży. Jednocześnie co dziesiąty przedstawiciel tej grupy miał w przeszłości do czynienia z firmą windykacyjną jako dłużnik. Dla porównania – spośród osób, które zostały uznane za odpowiedzialne, tylko 3 proc. miało kiedykolwiek kontakt z firmą windykacyjną.

- Z naszego doświadczenia wynika, że typów dłużników jest tyle co samych ludzi, różne są też sytuacje, w jakich się zadłużamy. Grupa osób zadłużających się ma największe tendencje do samoistnego wpędzania się w kłopoty finansowe. Jeżeli osoby te nie znajdą skutecznego sposobu na uporządkowanie swojego podejścia do finansów, może okazać się, że w ciągu najbliższego roku grupa tych, którzy mieli kontakty z firmą windykacyjną, znacznie wzrośnie - zauważa Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji w Kaczmarski Inkasso sp. z o.o.

Wyluzowany jak ... mężczyzna

Uważają, że terminowe płacenie rachunków oznacza uczciwość, dlatego twierdzą, że lepiej byłoby je płacić. Są w stanie płacić terminowo, jednak dość często zapominają o tym, aby w odpowiednim terminie wysłać przelew - czy to za czynsz, prąd, czy też gaz. Są zadowoleni z własnej sytuacji finansowej, lecz nie oczekują jej znaczących poprawy w tym roku. Jednocześnie nie obawiają się konsekwencji wypływających z opóźnionych płatności, a takie przeterminowane zobowiązanie nie pogarsza ich samopoczucia. Tak pokrótce określić można by „luzaków”.

W tej grupie, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, więcej jest mężczyzn (55 proc. tej grupy), a 31 proc. jej przedstawicieli przyznaje, że zapomina o zapłacie rachunków, jakie otrzymali. Zachowanie to nie wiąże się na pewno z sytuacją finansową badanych – ponad połowa „rozrzutnych” określiła ją jako dobrą.

Zamożni i wolne ptaki

Wśród osób zamożnych także nieznacznie przeważają mężczyźni (54 proc.). Osoby reprezentujące ten typ w 95 proc. nie doświadczyły na własnej skórze kontaktu z firmą windykacyjną, w zdecydowanej większości deklarują też, że nie zalegają z płatnościami własnych rachunków, a ponad 3/4 z nich uważa, że ich warunki finansowe są dobre. Jedynym rachunkiem, z jakim zdarza się im mieć problem, jest rata kredytu hipotecznego. Są też najmniej skłonni do tego, aby szukać wymówek do niepłacenia rachunków. Można tu zauważyć także ciekawą prawidłowość - poza osobami bardzo młodymi i 40-latkami pozostałe grupy wiekowe mają swój równy udział wśród zamożnych. Może to więc sugerować, że łączenie zamożności z wiekiem nie zawsze jest prawidłowym tropem.

Wolne ptaki to z kolei grupa, która nie jest w stanie określić ani własnych zarobków ani wydatków w najbliższych 12 miesiącach. Swój bieżący stan finansów uważa z kolei za średni. 1/3 osób z tej grupy zdarza się nie uregulować własnych rachunków na czas, jednak ich zdecydowana większość nie miała jeszcze kontaktu z windykacją. Nie posiadają też dłuższych zobowiązań finansowych takich jak kredyt hipoteczny, nie planują również brania pożyczek w najbliższym czasie. W grupie tej jedynie 10 proc. osób posiada wyższe wykształcenie.

- Spośród wymienionych grup, dwie z nich, czyli zadłużający się i luzacy są tymi, które są narażone na wpadnięcie w wir pułapek finansowych. Wolne ptaki to grupa, w której prawie połowę stanowią osoby, które są bardzo młode i często nie mają własnych zobowiązań. Jednak patrząc na ich stosunek i deklaracje dotyczące terminowego płacenia rachunków, możemy być dobrej myśli, co do ich przyszłości - zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

majątekdługifinanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (100)