Piraci drogowi z Rosji i Ukrainy nie dostają polskich mandatów
Kierowcy z Rosji, Ukrainy czy Białorusi nie muszą się bać polskich fotoradarów.
14.07.2015 07:41
Tylko dlatego, że samochód jest zarejestrowany poza UE.
Kierowca średnio co dziesiątego auta uchwyconego przez fotoradar na przekroczeniu prędkości unika kary - alarmuje "Rzeczpospolita". To głównie kierowcy zza wschodniej granicy.
Od ponad roku, dzięki nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym możliwe jest szybkie ustalenie właściciela lub posiadacza pojazdu zarejestrowanego w innym państwie Unii, uchwyconego przez fotoradar przy przejeżdżaniu na czerwonym świetle lub przekraczaniu dopuszczalnej prędkości.
- Wspomniana wymiana danych dotyczy państw europejskich, które zastosowały dyrektywę, dlatego nie ma możliwości egzekwowania odpowiedzialności wobec kierujących z innych państw, chociażby z Rosji - podkreśla Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.