ZNP pisze do rodziców: reforma szkół to więcej zagrożeń niż szans
"Radykalny pomysł kolejnej reformy struktury szkolnictwa jest nieuzasadniony i społecznie szkodliwy" - ocenił szef ZNP.
31.08.2016 | aktual.: 09.09.2016 10:07
Reforma polegającą m.in. na likwidacji gimnazjów, utworzeniu 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum, to powrót do starego systemu, stwarza więcej zagrożeń niż szans, skutkować będzie obniżeniem jakości edukacji - napisał prezes ZNP w liście do rodziców.
Prezes Związku Nauczycielstwa Sławomir Broniarz wystosował list z okazji rozpoczynającego się w czwartek nowego roku szkolnego 2016/2017. Specjalny list skierował też do nauczycieli.
"Nowy rok szkolny rozpoczynamy pełni obaw o przyszłość. Ogłoszona przez minister edukacji Annę Zalewską 27 czerwca reforma systemu oświaty przyniesie wiele zagrożeń dla statusu pracowniczego i autonomii w wykonywaniu zawodu nauczyciela" - napisał w liście do nauczycieli. Według niego planowana reforma oznacza dla nich m.in. zagrożenie utratą pracy i stabilizacji zatrudnienia w związku z przekształceniami organizacyjnymi wszystkich szkół, potrzebę przekwalifikowania się po raz kolejny, zaprzepaszczenie dotychczasowego dorobku zawodowego i konieczność uczenia "po staremu" i "po nowemu" w okresie przejściowym.
"Tak radykalny pomysł kolejnej reformy struktury szkolnictwa jest nieuzasadniony i społecznie szkodliwy" - ocenił.
W liście do rodziców zwrócił uwagę na to, że planowana reforma oznaczać będzie dla uczniów: skrócenie o rok obowiązkowej edukacji szkolnej, chaos programowy: w szkołach będą jednocześnie "stare" i "nowe" programy, podręczniki i egzaminy (matura); konieczne będą wymiana podręczników, stworzenie wielkich, pracujących często na dwie zmiany, ośmioletnich szkół powszechnych zamiast dotychczasowej sześcioletniej podstawówki, zamykanie najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych szkół, jakimi są gimnazja.
Jego zdaniem skutkiem reformy będzie także konieczność podejmowania życiowych decyzji dotyczących kariery zawodowej o rok wcześniej niż dotychczas, czyli już w wieku 15 lat, niepewność, kłopoty w przypadku powtarzania klasy w starym systemie, odebranie możliwości wyboru klasy profilowanej w gimnazjum (dwujęzycznej, artystycznej, sportowej, wojskowej, leśnej), trudności z dostaniem się do dobrych liceów i techników, w których - z powodu podwójnego naboru w okresie przejściowym - o połowę zostanie zredukowana liczba dostępnych miejsc, ograniczony dostęp do kształcenia wyższego na poziomie magisterskim w przypadku wyboru matury branżowej.
"Szanowni Rodzice, czy zgadzacie się na niepewność, chaos i wieloletnią prowizorkę? Czy wierzycie, że bezbolesny powrót do szkoły, którą pamiętacie, jest możliwy i potrzebny? Czy uważacie, że należy zburzyć obecny system kształcenia, za który Polska jest podziwiana na całym świecie?" - zapytał Broniarz. Zaapelował o wspólne działanie na rzecz dobrej edukacji oraz podpisanie petycji w obronie polskiej szkoły. "Bądźmy razem! Nic o nas bez nas!" - tym wezwaniem zakończył list do rodziców.