Trwa ładowanie...

Zakupy na święta. Eksperci: handlowcy stosują pułapki, by zachęcić nas do kupowania

Gdy wchodzimy do sklepu, zwłaszcza do dużych centrów handlowych, od razu nasze zmysły zostają zaatakowane przez różne doznania wywołujące atmosferę świąt.

Zakupy na święta. Eksperci: handlowcy stosują pułapki, by zachęcić nas do kupowaniaŹródło: Fotolia
dyxo8fs
dyxo8fs

Handlowcy stosują wiele sztuczek, by zwiększyć sprzedaż, zwłaszcza przed świętami. Świąteczne piosenki, dekoracje i zapachy mają nas wprawić w dobry nastrój, bo wówczas kupujemy więcej, nawet rzeczy zupełnie niepotrzebne - ocenili eksperci.

- Okres przedświąteczny, zwłaszcza przed Bożym Narodzeniem, z reguły wprawia nas w miły nastrój, wywołuje pozytywne emocje. Łatwiej tracimy wówczas kontrolę nad impulsem kupowania i chętniej wydajemy pieniądze - przypomniała prof. Alicja Grochowska, psycholog biznesu Uniwersytetu SWPS.

Dodatkowo handlowcy i marketingowcy stosują różne pułapki, które mają pomóc w zwiększeniu sprzedaży. - Gdy wchodzimy do sklepu, zwłaszcza do dużych centrów handlowych, od razu nasze zmysły zostają zaatakowane przez różne doznania wywołujące atmosferę świąt. Z głośników płyną świąteczne piosenki, naokoło widzimy dekoracje świąteczne, a w dodatku emitowane są zapachy kojarzące się z okresem świąt - wymieniała specjalistka.

Jej zdaniem budzi to w nas pozytywne emocje, nostalgię za dzieciństwem. - Zmysłem, który jest bardzo czuły i silnie powiązany z naszymi wspomnieniami, zwłaszcza osobistymi, jest węch. Na zapachy jesteśmy bardzo wrażliwi, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. One mogą powodować, że łatwiej ulegniemy reklamie i perswazjom handlowców - powiedziała prof. Grochowska.

dyxo8fs

Maria Huma z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie zwróciła uwagę, że reklama i chwyty marketingowe, w tym liczne promocje w okresie przedświątecznym, przyczyniają się do tego, że kupujemy wiele rzeczy niepotrzebnych, również zbyt duże ilości jedzenia. - Zastanówmy się, czy naprawdę potrzebujemy kolejnego, według producentów "niezbędnego" gadżetu świątecznego. Z głową planujmy zakup żywności, tak aby po świętach tony jedzenia nie zalegały w lodówce. Ozdoby choinkowe możemy zrobić sami, zapraszając do wspólnej zabawy dzieci. Pakując prezenty użyjmy wyobraźni i wykorzystajmy, to co mamy w domu - tłumaczyła Huma.

Według niej zmniejszenie konsumpcji jest podstawą działań na rzecz ochrony zasobów naszej planety, a zarazem sposobem na promowanie sprawiedliwości społecznej.

Jeśli już zdecydujemy się kupić jakąś rzecz na prezent, to warto zastanowić się, skąd pochodzi, przez kogo i w jakich warunkach została wyprodukowana, przekonywała aktywistka. Większość zabawek, ubrań, butów czy urządzeń elektronicznych dostępnych w naszych sklepach jest bowiem wytwarzana w krajach tzw. Globalnego Południa (są to kraje określane też często jako rozwijające się, choć w rzeczywistości wcale się nie rozwijają; w przeszłości określano je również jako ,,Trzeci Świat"), gdzie wobec pracowników często łamane są prawa człowieka.

Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie ( http://www.ekonsument.pl/ ) podaje na swojej stronie internetowej, że na przykład zabawki sprzedawane w Europie wytwarza się głównie w Chinach, a przy ich produkcji zatrudniane są dzieci (z danych UNICEF-u wynika, że na całym świecie około 150 mln dzieci w wieku od 5 do 14 lat jest zmuszana do pracy, która przybiera różne formy). Kilkunastoletni pracownicy otrzymują głodowe pensje, które nie starczają im na to, by godnie żyć. Ponadto, pracują w pomieszczeniach bez odpowiedniej wentylacji, w oparach rozpuszczalników i farb. Toksyny wykorzystywane przy produkcji zabawek szkodzą nie tylko zdrowiu nieletnich pracowników, ale też zdrowiu dzieci, które otrzymują je później do zabawy. - U nas fakt, że zabawka może być toksyczna ma wciąż większe znacznie, niż to, że została wyprodukowana dla dziecka przez inne dziecko - ubolewała Huma.

dyxo8fs

Fundacja zachęca, by wybierać zabawki wytwarzane przez lokalnych producentów posiadających wszystkie niezbędne atesty potwierdzające ich bezpieczeństwo. W Polsce różne małe firmy produkują zabawki odpowiedzialnie i z naturalnych materiałów. Nazwy wielu z nich można znaleźć w zakładce ,,Dobre Zakupy" na stronie Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie.

Prof. Grochowska zwróciła z kolei uwagę, że kupowanie np. kolejnej szminki, lakieru do paznokci, sukienki, nowego modelu telefonu komórkowego, często jest sposobem na dowartościowanie siebie. - Zaspokajamy w ten sposób nie prawdziwą potrzebę, bo bez tych rzeczy moglibyśmy się obejść, ale próbujemy nieco dopieścić swoje ego. Jest to bardzo pozorne, ale wiele osób - mniej lub bardziej świadomie - taką +autoterapię+ stosuje" - tłumaczyła psycholog.

Przypomniała też, że u niektórych osób kupowanie staje się uzależnieniem i jest określane jako zakupoholizm. ,,Zakupienie nowej rzeczy sprawia nam przyjemność, ponieważ aktywizuje ośrodek nagrody w mózgu. A to działa uzależniająco" - powiedziała prof. Grochowska. Niestety, taka przyjemność trwa tylko chwilę, dlatego zakupoholicy kupują regularnie, by to uczucie podtrzymać.

Zobacz także:

dyxo8fs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyxo8fs