Pepsi pozwane za zdechłą mysz w puszce napoju

Spółka Pepsi Co. została pozwana przez mężczyznę z Illinois, który twierdzi, iż znalazł mysz w puszce napoju Mountain Dew. Wiadomość zaskakuje, ale jeszcze ciekawsza jest linia obrony, którą zaprezentował wielki koncern - czytamy na portalu Atlantic Wire.

Pepsi pozwane za zdechłą mysz w puszce napoju
Źródło zdjęć: © Flickr | hpp

04.01.2012 | aktual.: 04.01.2012 12:59

Pepsi w odpowiedzi na zarzuty stwierdziła, że nie jest możliwe, żeby powód takową mysz znalazł, gdyż w okresie między momentem, gdy puszka została napełniona, a jej otwarciem, zwierzęce truchło po prostu by się rozpuściło w napoju. Sam napój zamieniłby się w substancję o konsystencji galaretki. Co ciekawe, na potwierdzenie tych słów przygotowała wyniki badań ekspertów.

Powód twierdzi natomiast, że w 2009 roku napił się z puszki Mountain Dew, po czym - w momencie, gdy zorientował się, że w napoju jest jakieś obce ciało - wypluł napój razem z kawałkami zdechłego gryzonia. Kawałki te - jak twierdzi - wysłał do Pepsi celem dalszych badań. Mężczyzna twierdzi, że Pepsi zniszczyło potem resztki zwierzęcia.

Portal Atlantic Wire zastanawia się, co jest gorsze - fakt, że w napoju znalazła się mysz, czy to że sam napój ma działanie podobne do kwasu z baterii.

Czy sprawa trafi na wokandę, tego jeszcze nie wiadomo. Obecnie trwają batalie prawników.

sądkwasnapoje
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także