Trwa ładowanie...

Szkody osobowe pod lupą rzecznika ubezpieczonych

Ubezpieczyciele masowo odmawiają uznawania roszczeń za śmierć bliskich w wypadkach. Liczba skarg na decyzje jest coraz większa. Do walki włączył się rzecznik ubezpieczonych. A jest o co - w grę wchodzi nawet 10 mld zł - pisze "Puls Biznesu".

Szkody osobowe pod lupą rzecznika ubezpieczonychŹródło: Flickr, fot: jenine barbanel
d2rldpl
d2rldpl

Rzecznik wziął się za tzw. szkody osobowe, czyli świadczenia przysługujące w przypadku śmierci bliskiej osoby w wypadku samochodowym. To efekt skarg, które do niego trafiają. Zakłady nie tylko odmawiają wypłaty świadczeń, ale nawet posuwają się do tego, że kwestionują zasadność roszczeń, twierdząc, że nie mają one żadnej podstawy prawnej.

Na początek rzecznik chce zainteresować tym problemem Komisję Nadzoru Finansowego.

Krystyna Krawczyk, dyrektor biura rzecznika ubezpieczonych, informuje, że odmawiając uznawania roszczeń i wypłaty świadczeń ubezpieczyciele narażają się na straty związane z kosztami procesów sądowych i odsetkami.

Kolejnym krokiem może być skierowanie pytania do Sądu Najwyższego. Biuro rzecznika przygotowuje się do tego i przegląda orzeczenia sądów pierwszej instancji na skargi poszkodowanych na odmowy ubezpieczycieli. W większości kończą się one przegraną towarzystw.

d2rldpl

Czterokrotnie w latach 2010-11 Sąd Najwyższy stawał na stanowisku, że poszkodowanemu należy się świadczenie za krzywdę, jaką jest śmierć osoby bliskiej w wypadku samochodowym. Dlatego istnieje szansa, że pytanie rzecznika zostanie rozpatrzone przez siedmioosobowy skład sądu, a jego decyzja może stać się zasadą prawną.

- Jasne i precyzyjne wytyczne SN w składzie siedmioosobowym byłyby dla nas cenną informacją - uważa Rafał Stankiewicz, szef komisji likwidacji szkód w Polskiej Izbie Ubezpieczeń i wiceprezes Warty.

Cała sprawa jest szczególnie istotna dla ubezpieczycieli, którzy mają duży historyczny portfel polis komunikacyjnych. Roszczenia z art. 448 Kodeksu cywilnego dotyczą wypadków sprzed kilku, a nawet kilkunastu lat, czyli polis, które zostały rozliczone i zamknięte. Dlatego każda konieczność wypłaty świadczenia uderza boleśnie w wyniki ubezpieczycieli.

Zdaniem "Dziennika Ubezpieczeniowego" może chodzić o roszczenia o wartości nawet 10 mld zł. Najbardziej ucierpią na tym PZU i Warta.

KNF na razie nie chce komentować planów rzecznika, czekając z reakcją na jego pismo.

d2rldpl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rldpl