Niemcy nakarmią zwierzęta z Polski
Europejski potentat zoologiczny wejdzie do Polski. Zadrży rynek wyceniany na ponad 2 mld zł - ujawnia "Puls Biznesu"
Niemiecka sieć Fressnapf, która zarabia na sprzedaży karmy i akcesoria dla zwierząt, wkrótce wkroczy do Polski. Ich sklepy działają już w 11 europejskich krajach pod kilkoma szyldami - m.in. jako Fressnapf w krajach niemieckojęzycznych, ZooMart w Belgii i Maxi Zoo we Francji, w Irlandii, we Włoszech i w Hiszpanii. Nad Wisłą sieć prawdopodobnie będzie działała właśnie jako Maxi Zoo.
Wejście niemieckiego giganta może sprawić, że rozdrobniony polski rynek sklepów zoologicznych zadrży w posadach. Żadna z działających na nim sieci nie może pod względem skali konkurować z Niemcami - i żadna nie prowadzi sklepów o tak dużej powierzchni. Najsilniejszą pozycję mają sklepy Kakadu, obecne przede wszystkim w galeriach handlowych. Sieć liczy dziś 33 sklepy, w tym 19 w Warszawie. Za rok ma być ich około 50.
- Mamy silną, ustabilizowaną pozycję lidera, więc przymiarki Fressnapfa nas nie martwią. Tym bardziej że potencjał polskiego rynku zoologicznego jest ogromny. Nawet w Warszawie jest on daleki od nasycenia - mówi Malte Schwien, prezes Kakadu. Wartość polskiego rynku zoologicznego jest oceniana na ok. 2,4 mld zł. Szacuje się, że w Polsce żyje prawie 9 mln psów i 5 mln kotów.