Finlandię czekają trudności gospodarcze
Nawet zerowy wzrost PKB w ciągu dwóch lat grozi Finlandii, jeśli spełni się najgorszy scenariusz nakreślony przez Instytut Badań Fińskiej Gospodarki - ETLA. Stanie się tak, jeśli rząd oraz bank centralny nie zdołają dostatecznie pomóc w stabilizacji wewnętrznego rynku finansowego oraz przywrócić na nim zaufanie.
30.10.2008 | aktual.: 30.10.2008 13:07
Ponadto, poważny wpływ na sytuację krajową będzie miał dalszy przebieg globalnych perturbacji finansowych. Gospodarka Finlandii, nastawiona w dużym stopniu na eksport, jest silnie uzależniona od międzynarodowej sytuacji ekonomicznej.
Jeżeli natomiast uda się opanować obecny kryzys, to w opinii ETLA można przewidywać, że po zerowym wzroście roku 2009, gospodarka fińska zacznie powoli rozwijać się i rok 2010 może zakończyć się 1,5 procentowym wzrostem PKB.
ETLA ostrzega przed wzrostem bezrobocia oraz problemami społecznymi, jakie niesie spadek koniunktury.
|
Polecamy: » Bieżące notowania indeksów ze świata » Najnowsze wiadomości z kraju i ze świata » Raport specjalny: bankructwa banków na świecie |
| --- |
|
Polecamy: » Bieżące notowania indeksów ze świata » Najnowsze wiadomości z kraju i ze świata » Raport specjalny: bankructwa banków na świecie |
Już teraz ok. 11 proc. firm fińskich zaczyna zwalniać pracowników lub zapowiada, że będzie to czynić w przyszłości. Ponad 50 proc. firm ocenia, iż z powodu kryzysu zmniejszy się popyt na ich produkty. Od 39 do 40 proc. konsumentów indywidualnych ogranicza konsumpcję w obawie przed trudnościami.
Ogłoszenie raportu ETLA zbiegło się z komunikatem fińskiego koncernu budowlanego YIT, który zawiadomił, że musi ograniczyć swe koszta o 40 mln euro. Dlatego zapowiedział redukcję zatrudnionych. Równocześnie koncern postanowił zawiesić prace przy dużej inwestycji w Rosji. Chodzi o budowę ok. 2400 mieszkań o wartości 320 mln euro. Jako powód tej decyzji YIT podał "niepewną sytuację rynkową". (PAP)