Od 1 listopada można składać wnioski ws. mieszkań na wynajem

"Uruchomienie programu społecznego budownictwa czynszowego zwiększy dostępność mieszkań dla rodzin oraz osób młodych, rozpoczynających aktywność zawodową. Mieszkania budowane w ramach programu będą wynajmowane na stabilnych i atrakcyjnych finansowo warunkach. Chodzi zwłaszcza o okres najmu i czynsz, który nie może przekroczyć maksymalnych stawek określonych w ustawie" - powiedziała cytowana w komunikacie minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak.

Bank Gospodarstwa Krajowego, który wspiera program, przewiduje 10 rocznych edycji programu, podczas których zamierza współfinansować kwotą 4,5 mld zł budowę 30 tys. mieszkań (3 tys. mieszkań na kwotę 450 mln zł w każdej rocznej edycji). Czynsz mieszkań ma być niższy od rynkowego średnio o ok. 40 proc.

Mają one być przeznaczone dla gospodarstw domowych o średnich dochodach, w szczególności osób wychowujących dzieci, czyli takich, których nie stać na wynajem mieszkania lub zaciągnięcie kredytu hipotecznego na jego zakup (nawet w programie MdM).

Jak wyjaśnia minister, pierwszeństwo w dofinansowaniu będą miały inwestycje o większym udziale mieszkań dla rodzin z dziećmi. "Przy czym minimalny udział takich mieszkań nie będzie mógł być niższy niż 50 proc. wybudowanych lokali mieszkalnych" - zaznaczyła cytowana w komunikacie Wasiak.

Nowe przepisy - jak wskazał MIR - mają także preferować m.in. inwestycje na obszarach objętych miejscowym programem zagospodarowania przestrzennego lub programem rewitalizacji.

Resort wskazał też na inny warunek. "Warunek zawierania przez inwestorów umów z gminami przyczyni się przy tym do pogłębienia współpracy między tymi podmiotami oraz bardziej efektywnej realizacji lokalnej polityki mieszkaniowej" - czytamy.

Na temat programu odbyła się w czwartek konferencja w BGK. - Jest to komercyjny program banku oparty o finansowanie komercyjne EFI (z poręczeniem Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego - PAP). Cieszy się on olbrzymim poparciem - mówi wiceprezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego Radosław Stępień. Prezes tłumaczy, że jest to "propozycja dla ludzi, którzy zwiększają swoją mobilność, którzy nie chcą wchodzić w struktury własnościowe". Program kierowany jest także do osób młodych, które dopiero rozpoczynają karierę.

Jako przykład dużej popularności tego programu prezes Stępień podaje m.in. Poznań. Tam oddane w styczniu mieszkania na wynajem zapełnione są już w 70 proc. Na jedno mieszkanie przypada do kilkunastu wniosków o wynajem. - W praktyce jednoosobowe gospodarstwo domowe, w tym nowym programie, będzie mogło osiągać dochody w wysokości mniej więcej średniej krajowej na dane województwo - mówi dyrektor departamentu budownictwa społecznego w BGK Dariusz Stachera.

Przykładowo w województwie podkarpackim kwota ta na jednoosobowe gospodarstwo będzie wynosiła 3,3 tys. zł. W Warszawie 4-osobowa rodzina będzie mogła osiągać dochodu rzędu 12 tys. zł.

Stachera zaznaczył, że ,,to nie są niskie dochody, ale ludzi musi być stać na opłacenie czynszu w TBS". Jak podkreślał, wszystko zależy od liczby wychowywanych dzieci. Dodał, że ,,te dochody, które będą preferowane w programie, są niższe niż w dawnym Krajowym Funduszu Narodowym".

Przedsięwzięcia będą realizowane w tzw. greenfieldach (nowe budynki) oraz na tzw. brownfieldach (budynki poddawane rewitalizacji). ,,To wszystko chcemy mocno promować w programie. Tutaj będą kryteria, które premiują przedsięwzięcia objęte planem rewitalizacji" - dodaje Stachera.

Do finansowania wliczają się mieszkania na wynajem, miejsca postojowe (garaże) oraz koszty gruntu (do 20 proc. wartości przedsięwzięcia). - To jest w stosunku do starego programu duża zmiana, ponieważ grunt był finansowany tylko do 7 proc. wartości przedsięwzięcia. Odzwierciedla to ceny gruntów w niektórych lokalizacjach - podkreślił Stachera.

Pierwszy nabór przez BGK wniosków o udzielenie finansowania zwrotnego rozpocznie się 1 listopada 2015 r. i potrwa do 29 lutego 2016 r.