Problem bezrobocia w Polsce dotyczy 21 proc. gospodarstw domowych

Problem bezrobocia dotyczy obecnie 21 proc. gospodarstw domowych, a mianem bezrobotnego określa się 9 proc. dorosłych Polaków, z których połowa zarejestrowana jest w urzędzie pracy - wynika z badań CBOS "Bezrobotni 2016 r."

Problem bezrobocia w Polsce dotyczy 21 proc. gospodarstw domowych
Źródło zdjęć: © Eastnews | STEFAN MASZEWSKI/REPORTER

04.05.2016 | aktual.: 04.05.2016 14:06

"W ciągu ostatniego roku odsetek rodzin bezpośrednio doświadczających bezrobocia zmniejszył się o 2 punkty procentowe (z 23 proc. w 2015 r.)" - wskazują autorzy badania.

Jedna trzecia dorosłych Polaków (33 proc.) to osoby, które w przeszłości pozostawały bez pracy - przez krótszy (23 proc.) lub dłuższy czas (10 proc.). Bezrobocia do tej pory nie doświadczyło niemal trzy piąte badanych (58 proc.).

Z kolei respondenci, którzy nigdy nie doświadczyli bezrobocia, to - jak wynika z deklaracji - głównie osoby najstarsze, mające, co najmniej 65 lat (87 proc. wskazań), a w drugiej kolejności także najmłodsi badani - w wieku od 18 do 24 lat (73 proc.).

Z badania CBOS wynika, że bezrobocie w Polsce ma w przeważającym stopniu charakter bezrobocia długotrwałego. Trzy piąte osób bezrobotnych (61 proc.) pozostaje bez pracy dłużej niż rok, w tym jedna szósta (16 proc.) nie ma zatrudnienia od ponad dwóch do pięciu lat, zaś jedna trzecia (34 proc.) nie pracuje od ponad pięciu lat.

Od ubiegłego roku wyraźnie przybyło deklaracji pozostawania bez pracy od trzech miesięcy do pół roku (wzrost z 9 proc. do 15 proc.), ubyło zaś wskazujących na ponad dwuletni okres bezrobocia (spadek z 56 proc. do 50 proc.).

"Porównanie cech społeczno-demograficznych respondentów pozostających bez pracy ponad rok oraz tych, którzy są bezrobotni krócej, ukazuje pewne różnice w składzie społecznym obu grup. Długookresowe bezrobocie wiąże się przede wszystkim ze starszym wiekiem respondentów oraz gorszym wykształceniem, a także z najniższym poziomem uzyskiwanych dochodów per capita w gospodarstwie domowym" - wskazują autorzy badania.

Z deklaracji bezrobotnych wynika, że jedynie połowa z nich (50 proc.) zarejestrowana jest w urzędzie pracy. Jak zaznaczają autorzy odsetek takich deklaracji jest wyraźnie niższy niż w poprzednich latach (od ubiegłego roku spadek o 6 punktów procentowych).

Deklaracje rejestracji w urzędzie pracy najczęściej składają bezrobotni z miast liczących do 20 tys. mieszkańców (71 proc. deklaracji) oraz największych aglomeracji (74 proc.), o relatywnie niskich, choć nie najniższych dochodach per capita (65 proc.), niezadowoleni ze swojej sytuacji materialnej (63 proc.) oraz mający od 25 do 34 lat (59 proc.).

Zdecydowana większość bezrobotnych (73 proc., od ubiegłego roku wzrost o 5 punktów procentowych) przyznaje, że podstawowym źródłem ich utrzymania są dochody uzyskiwane przez innych członków rodziny. Z własnej pracy - głównie dorywczej (19 proc.), a sporadycznie stałej (2 proc.) lub z drobnego handlu (2 proc.) - utrzymuje się niespełna jedna czwarta zdeklarowanych bezrobotnych (łącznie 23 proc., spadek o 4 punkty), natomiast oszczędności w celu przeżycia wykorzystuje 14 proc. badanych (wzrost o 2 punkty).

Jeśli chodzi o świadczenia z opieki społecznej, instytucji charytatywnych oraz Kościoła to stanowią one podstawowe źródło środków do życia dla 13 proc. respondentów pozostających bez pracy, zaś głównie z zasiłku dla bezrobotnych żyje, co dwunasty ankietowany(8 proc.). Jedynie nieliczni przyznają, że utrzymują się na ogół z wyprzedaży posiadanych przedmiotów (1 proc.).

Z deklaracji bezrobotnych wynika, że mniej więcej trzy piąte spośród nich (61 proc., spadek od ubiegłego roku o 9 punktów procentowych) chciałoby zmienić swoją sytuację i poszukuje zatrudnienia (56 proc., spadek o 10 punktów) lub już je znalazło (5 proc., wzrost o 1 punkt).

Niemal dwie piąte badanych (39 proc.) stanowią zdeklarowani bezrobotni, którzy nie podejmują żadnych działań w tym kierunku. "Przyjmując definicję, że bezrobotny to człowiek, który nie ma stałego zatrudnienia, ale jest gotów podjąć pracę i aktywnie jej poszukuje - sprawia, że ich status, jako bezrobotnych można podać w wątpliwość" - oceniają autorzy badania.

CBOS pytał także tych, którzy określili się mianem bezrobotnych, o to, do jakiego rodzaju wyrzeczeń są skłonni, aby otrzymać zatrudnienie. Z deklaracji wynika, że dwie trzecie bezrobotnych (67 proc.) stanowią osoby, które w celu znalezienia pracy gotowe są do przekwalifikowania się lub nauczenia się nowego zawodu. Niespełna trzy piąte (57 proc.) zgodziłoby się na pracę poza miejscem zamieszkania i związane z tym dojazdy, a mniej niż połowa (45 proc.) podjęłaby każdą pracę, nawet nisko płatną lub niezwiązaną z wyuczonym zawodem.

Niespełna jedna trzecia (31 proc.) deklaruje chęć skorzystania z przyznawanych przez urząd pracy pieniędzy na założenie własnej firmy, a jedna czwarta (26 proc.) wyraża gotowość do pracy za granicą. Zaś przeprowadzkę do innej miejscowości, gdyby wiązało się to z gwarancją zatrudnienia, podjąłby, co piąty bezrobotny (20 proc.).

Badanie "Bezrobotni 2016" CBOS przeprowadził metodą wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo w dniach 2-9 marca oraz 31 marca - 7 kwietnia 2016 r. na próbach losowych dorosłych mieszkańców Polski liczących łącznie 2138 osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)