Emerytury europosłów właśnie poszły w górę o 1264 zł. Skorzysta 17 Polaków

W piątek zaczął się trzeci rok kadencji Parlamentu Europejskiego. Dla większości europejskich parlamentarzystów takie urodziny niewiele znaczą. Są jednak tacy, którzy odczują to wyraźnie w swoich kieszeniach. Najwięcej zyskują ci, którzy mają już prawo do emerytury. Z każdym rokiem kadencji ich świadczenie rośnie bowiem o 1264 złotych brutto. Wystarczy więc jedna kadencja w PE, by dożywotnia emerytura wynosiła 6323 zł brutto.

Emerytury europosłów właśnie poszły w górę o 1264 zł. Skorzysta 17 Polaków
Jacek Bereźnicki
Mateusz Ratajczak

01.07.2016 | aktual.: 01.07.2016 14:07

W piątek zaczął się trzeci rok kadencji Parlamentu Europejskiego. Dla większości europejskich parlamentarzystów takie "urodziny" niewiele znaczą. Są jednak tacy, którzy odczują to wyraźnie w swoich kieszeniach. Najwięcej zyskują ci, którzy mają już prawo do emerytury. Z każdym rokiem kadencji ich świadczenie rośnie bowiem o 1264 złotych brutto. Wystarczy więc jedna kadencja w PE, by dożywotnia emerytura wynosiła 6323 zł brutto.

Europosłowie, którzy obchodzili już 63. urodziny, mogą liczyć na emeryturę, nawet gdy zasiadali w Parlamencie Europejskim niepełną kadencję. Wyjątkiem jest jedynie sytuacja, gdy poseł przerwał kadencję i objął stanowisko państwowe. Taka sytuacja miała miejsce, gdy prezydentem został Andrzej Duda, który podczas kampanii i wyborów był europosłem. W takim wypadku europoseł nie otrzymał odprawy oraz - gdyby osiągnął odpowiedni wiek - nie nabył praw do emerytury europarlamentarzysty.
Wysokość emerytury jest równa 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu, ale nie może przekraczać ogółem 70 proc. wynagrodzenia. Za każdy rok w PE do emerytury dodaje się więc 1264 zł. Jak to możliwe?

Wszystko ze względu na bardzo wysokie zarobki parlamentarzystów z Brukseli. Zgodnie ze statutem PE, miesięczne wynagrodzenie posła przed opodatkowaniem wynosi 8213 euro brutto.

Każdemu posłowi z Polski przysługuje więc podstawowe wynagrodzenie o równowartości blisko 34,8 tys. zł brutto. Po odliczeniu unijnego podatku jest to 6400 euro, czyli ponad 28,1 tys. zł. Wystarczy więc, by poseł przepracował w Europarlamencie rok i osiągnął w tym czasie 63 lata, a może liczyć na unijną emeryturę w wysokości 1264 zł brutto. A z każdym przepracowanym rokiem w PE kwota rośnie.

Po pięciu latach spędzonych w Brukseli i Strasburgu świadczenie wzrasta do 17,5 proc. miesięcznej pensji, czyli do 6,3 tys. zł. W porównaniu do wcześniejszego wynagrodzenia jest to niewiele, jednak to wciąż prawie czterokrotność średniej emerytury wypłacanej w Polsce.

Praca w Parlamencie Europejskim przed polityczną i finansową emeryturą opłaca się bardzo. Po dwóch kadencjach europoseł może liczyć już na ponad 12 tys. zł brutto emerytury, a po trzech - na 18 tys. zł. Dlaczego? Bo wciąż będzie się mieścił w limicie 70 proc. wynagrodzenia - emerytura będzie niższa niż kwota ponad 23,8 tys. zł. Oczywiście emerytura wypłacana jest dopiero po ustąpieniu ze stanowiska europosła.

W 2016 roku wśród 51 polskich europarlamentarzystów 17 osiągnęło (lub jeszcze w tym roku osiągnie) minimalny wiek emerytalny. Wśród nich możemy znaleźć między innymi Jerzego Buzka, Danutę Hubner, Janusza Korwina-Mikkego, Janusza Lewandowskiego czy Ryszarda Legutkę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (240)