Polacy masowo biorą L4. Z powodu chorób psychicznych
Tak źle jeszcze nie było. 9,5 mln dni wolnych od pracy z powodu zaburzeń psychicznych wzięli Polacy w pierwszym półroczu 2016 r. To o prawie 70 proc. więcej niż w tym samym czasie 2010 r. - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
01.02.2017 07:08
Zwolnienia spowodowane depresją oraz innymi podobnymi problemami kosztują ZUS coraz więcej. W tej chwili ta kategoria odpowiada za największą grupę wydatków związanych z nieobecnością w pracy - czytamy w artykule.
W sumie ZUS-owskie koszty schorzeń psychicznych wzrosły z 4,5 mld zł w 2010 r. do 5,9 mld zł w 2015 r.
Eksperci uważają, że przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze - "oswoiliśmy" choroby psychiczne, przez co branie zwolnień z powodu stresu, lęków i obaw nie stanowi już powodu do wstydu. Po drugie zaś - coraz częściej nie dajemy sobie rady z presją w miejscu zatrudnienia.
Tylko mała grupa firm realnie dba o zdrowie swoich kadr, np. przez abonamenty medyczne lub pakiety sportowe - zauważa w tym kontekście "Dziennik Gazeta Prawna". Brakuje działań profilaktycznych i promujących zdrowe nawyki.
"Narodowy Program Zdrowia Psychicznego, który miał poprawić standardy opieki w tym zakresie, jak wynika z ostatniego raportu NIK, skończył się fiaskiem" - dodaje "DGP".
"Resort zdrowia nie zrealizował 29 z 32 wskazanych w nich zadań. Nie stworzył psychiatrycznej opieki środowiskowej ani centrów zdrowia psychicznego, które otaczałyby kompleksową opieką osoby z zaburzeniami" - wylicza "Dziennik Gazeta Prawna".