Szukasz pracy? Stacz kolejkowy legalnie zarabia ponad 40 zł za godzinę

Stacz kolejkowy - to zawód, który został oficjalnie uznany we Włoszech. Warunki jego wykonywania reguluje krajowy kontrakt zbiorowy. Osoby stojące w kolejce za innych wystawiają im rachunki fiskalne. Tego nietypowego fachu można nauczyć się na specjalnym kursie.

Szukasz pracy? Stacz kolejkowy legalnie zarabia ponad 40 zł za godzinę
Źródło zdjęć: © Eastnews | EAST NEWS

02.03.2016 | aktual.: 01.04.2016 11:14

Warunki jego wykonywania reguluje krajowy kontrakt zbiorowy we Włoszech. Osoby stojące w kolejce za innych, wystawiają im rachunki fiskalne. Tego nietypowego fachu można nauczyć się na specjalnym kursie.

Włoskie media podkreślają, że jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, zajęcie to wcale nie należy do przeszłości, ale właśnie teraz, w dobie cyfryzacji i załatwiania wielu spraw przez internet, otrzymało status normalnego zawodu. Nie może być wykonywany "na czarno". To fach legalny, od którego odprowadza się podatki, a do tego - jak się okazuje - bardzo potrzebny.

41-letnia mieszkanka okolic Novary na północy Włoch, która właśnie w ten sposób zarabia na życie, powiedziała prasie: "Na szczęście we Włoszech nigdy nie brakuje kolejek, a tak niegdyś znienawidzona i haniebna biurokracja stała się moją najlepszą sojuszniczką". Jak zauważyła, jest coraz więcej osób, które nie mają ani czasu, ani chęci stać w kolejkach do okienek w bankach, urzędach pocztowych czy skarbowych. I wtedy, jak dodaje, wkracza ona. Dla niej, im dłużej trzeba czekać w "ogonku", tym lepiej.

Stacze kolejkowi oferują swe usługi w internecie, roznoszą też ulotki. Liczba ich klientów rośnie z każdym tygodniem. Stoją za nich z rachunkami do zapłacenia na poczcie, składają różne wnioski, zasięgają informacji, jak załatwić daną sprawę, kupują bilety na koncerty bądź spektakle.

Ale otrzymują też nietypowe zlecenia, by kupić najnowszy model smartfona w dniu jego premiery. W tym celu stoją w kolejce czasem całą noc do chwili otwarcia sklepu. Średnie wynagrodzenie to 10 euro za godzinę oczekiwania (to w przeliczeniu ponad 40 zł).

O tym, jak potencjalnie wysoki może być popyt na taką usługę, świadczy statystyka podana przez organizację obrony praw konsumentów Codacons. Obliczyła ona, że każdy Włoch spędza średnio w kolejkach 400 godzin rocznie, czyli 16 dni. Stanie w kolejkach w skali całego kraju to koszt 40 miliardów euro. Na kwotę tę składają się na przykład straty w produkcji, wynikające z tego, że część pracowników zamiast efektywnie działać, spędza czas załatwiając formalności w urzędach. Wydłużył się też, jak zauważono, czas oczekiwania.

Zajęcie stacza kolejkowego odkrywają osoby bezrobotne, które czynią z niego źródło utrzymania. Wiele jednak przekonuje się szybko, jak trudnym wyzwaniem jest urzędowa machina biurokratyczna, konieczność znajomości procedur i niezliczonej liczby formularzy, opłat skarbowych. Dlatego ci bardziej doświadczeni organizują szkolenia dla kandydatów do tego zawodu.

44-letni Giovanni Cafaro, który pierwszy zorganizował takie kursy, doprowadził też do podpisania kontraktu zbiorowego. Choć tego w nim nie zapisano, wiadomo, że podstawowym wymogiem przy wykonywaniu tego zawodu jest cierpliwość.

Zobacz także: Polacy coraz chętniej zakładają własny biznes. #dziejesiewbiznesie

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)