Złoty umacnia się już drugi dzień z rzędu

Wpływ globalnych nastrojów na złotego będzie się ujawniał we wtorek również poprzez dane zza Oceanu.

Złoty umacnia się już drugi dzień z rzędu
Jacek Bereźnicki

17.05.2016 | aktual.: 17.05.2016 15:13

Już drugą dobę złoty umacnia się do zagranicznych walut. W tym czasie euro potaniało o 6 groszy, a frank szwajcarski kosztuje o 7 groszy mniej niż w piątek. We wtorek kluczowym czynnikiem gwarantującym pozycję polskiej waluty nie jest już tylko decyzja Moody's. W większym stopniu zależy ona teraz od globalnych nastrojów.

Tańszy jest również dolar, który podobnie jak euro stracił od piątku 6 groszy. Amerykańska waluta jest wyceniana na 3,84 zł, euro kosztuje 4,35 zł, a frak szwajcarski 3,93 zł.

- Silniejszego złotego oczywiście można podciągnąć pod odreagowanie po weekendowej decyzji agencji Moody's Investors Service, która pomimo wielu obaw utrzymała rating Polski na poziomie A2 (nie zmienił się on od 2002 roku), obniżając jedynie jego perspektywę do "negatywnej" ze "stabilnej". Tyle tylko, że to byłaby dość naciągana teza. Odreagowanie miało miejsce wczoraj i było wydarzeniem jednorazowym. Wtorkowe umocnienie złotego to efekt dobrych nastrojów płynących z rynków zagranicznych, co zwiększa apetyt na ryzyko i zachęca do zakupów złotego i innych polskich aktywów - komentuje Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets.

Wpływ globalnych nastrojów na złotego będzie się ujawniał we wtorek również poprzez dane zza oceanu, o których więcej pisaliśmy TUTAJ.

- Uzupełnieniem tych "figur" będą liczne we wtorek wystąpienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które tradycyjnie będą analizowane w kontekście oczekiwanej daty kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Z punktu widzenia polskiego rynku, podobnie jak w przypadku innych rynków wschodzących, im dalej ta podwyżka odsuwa się w czasie, tym lepiej. I odwrotnie - dodaje Marcin Kiepas.

Jak pisaliśmy wcześniej, w kolejnych dniach kluczowy wpływ na złotego, oprócz globalnych nastrojów, będą miały dane z rodzimej gospodarki.W środę pojawią się informacje o zatrudnieniu i wynagrodzeniach, ale ważniejsze będą czwartkowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które przed miesiącem mocno rozczarowały.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)