Program Rodzina 500+. Burmistrz Podkowy Leśnej: zabraknie pieniędzy na wypłaty
To, że zabraknie pieniędzy, wiemy pewnie wszyscy, nawet zwolennicy 500 plus - przekonuje burmistrz Tusiński.
06.04.2016 | aktual.: 07.04.2016 13:46
"Gdyby założyć, że wszyscy mieszkańcy pofatygują się po należne im pieniądze, to tylko w tym roku zabraknie 400 tys. zł w samej Podkowie" - ostrzega burmistrz Artur Tusiński na swoim blogu, oceniając stan przygotowania programu 500+. "Wszystkie gminy mają niedoszacowaną liczbę dzieci. Jak wygląda ten deficyt w skali Polski, strach pomyśleć" - dodaje.
Jak pisze burmistrz niespełna 4-tysięcznego miasta, "projekt wzbudza wiele emocji i troski, kiedy zabraknie pieniędzy". "To, że zabraknie, wiemy pewnie wszyscy, nawet zwolennicy 500+" - stwierdza.
Artur Tusiński ujawnił, że rząd na realizację programu 500+ do końca roku przyznał jego gminie 800 tys. zł, które mają wystarczyć na wypłatę świadczeń na 9 miesięcy obowiązywania programu. Jak jednak oszacował, pełny rok obowiązywania programu w jego gminie będzie kosztował 1,6 mln zł, co oznacza, że nie dla wszystkich chętnych wystarczy pieniędzy.
"Co jest źródłem finansowania trudno powiedzieć, nie wiem czy sam rząd na dzisiaj ma taką informację, szczególnie jak to będzie wyglądało w kolejnych latach i jakie będą skutki finansowe wejścia w życie ustawy" - zastanawia się burmistrz. "Natomiast wiem, że jeszcze tego samego dnia dostałem informację o obcięciu subwencji oświatowej dla Podkowy Leśnej o prawie 150 000 zł" - ujawnia.
Premier Beata Szydło przekonuje jednak, że w budżecie jest wystarczająco pieniędzy na program Rodzina 500+. W wywiadzie dla radiowej "Jedynki" 31 marca zaapelowała nawet, by "nie rozpowszechniać nieprawdziwych lub niesprawdzonych informacji o braku środków na finansowanie programu". - Takie informacje, że albo braknie pieniędzy, albo trzeba będzie zabrać pieniądze z funduszu rezerwy demograficznej, są po prostu nieprawdziwe i robią niepotrzebne zamieszanie - stwierdziła premier.
Dzień później, także w "Jedynce", wiceminister pracy Bartosz Marczuk przekonywał, że jego resort bardzo dobrze przygotował samorządy do obsługi programu. - Wykonaliśmy ponadstandardową, wręcz nadzwyczajną pracę, by samorządowców przygotować do tego programu - powiedział. Wiceminister dodał, że nie była to tylko kwestia szybkiej wypłaty pieniędzy, ale także przygotowania merytorycznego urzędników samorządowych.
Marczuk ogłosił w środę, że od 1 kwietnia złożono ćwierć miliona wniosków o świadczenie z programu Rodzina 500+, z czego 95 proc. przesłano za pośrednictwem bankowości elektronicznej. Wnioski można składać przez trzy miesiące - do 1 lipca.
Zgodnie z rządowymi założeniami, 500 zł na dziecko rodzice otrzymają niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę wsparcie otrzyma rodzina także na pierwsze lub jedyne dziecko. Dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe wynosi 1200 zł netto.
Rząd szacuje, że wsparciem objętych zostanie 2,7 mln rodzin, które otrzymają 500 zł na 3,7 mln dzieci.