Zasadnicza płaca nauczycieli nieco w górę. Po raz pierwszy od 2012

Płace zasadnicze nauczycieli wzrosną w tym roku, w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 29 do 40 zł brutto - wynika z przygotowanego przez MEN projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

Zasadnicza płaca nauczycieli nieco w górę. Po raz pierwszy od 2012
Źródło zdjęć: © WP.PL | izusek/iStockphoto

27.01.2017 17:36

Po raz pierwszy od 2012 roku nauczyciele dostaną podwyżkę. W tym roku wzrośnie ich płaca zasadnicza, w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 29 do 40 zł brutto. Tak wynika z przygotowanego przez MEN projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

Będzie to pierwszy wzrost płac nauczycieli od 2012 r.

Projekt rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek został przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. Zawiera ono tabelę z kwotami minimalnych stawek określonych dla wszystkich czterech stopni awansu zawodowego nauczycieli oraz poziomu ich wykształcenia. Najwyższe kwoty dotyczą nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym. Z Systemu Informacji Oświatowej wynika, że taki poziom wykształcenia ma ponad 90 proc. nauczycieli.

Z tabeli wynika, że wynagrodzenie nauczyciela stażysty będzie w tym roku wynosić 2294 zł brutto (oznacza to wzrost o 29 zł brutto), nauczyciela kontraktowego - 2361 zł brutto (wzrost o 30 zł brutto), nauczyciela mianowanego - 2681 zł brutto (wzrost o 34 zł brutto), nauczyciela dyplomowanego - 3149 zł brutto (wzrost o 40 zł brutto).

Podniesienie wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli jest skutkiem zwiększenia w ustawie budżetowej na 2017 r. kwoty bazowej służącej do wyliczenia tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli. Kwota bazowa w tym roku wynosi 2752,92 zł; jest wyższa od ubiegłorocznej o 1,3 proc.

Na wynagrodzenie nauczycieli składa się wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki do niego. Dodatków jest kilkanaście (m.in. za wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny oraz za warunki pracy, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, nagrody) - po zsumowaniu ich i wynagrodzenia zasadniczego wychodzi tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli określone w ustawie Karta Nauczyciela.

Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty jest równe kwocie bazowej z ustawy budżetowej, nauczyciela kontraktowego - wynosi 111 proc. kwoty bazowej, nauczyciela mianowanego - 144 proc., a nauczyciela dyplomowanego - 184 proc.

Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że wysokość tzw. średniego wynagrodzenie jest odległa od tego, co naprawdę otrzymują nauczyciele, a o faktycznych ich zarobkach świadczy właśnie wysokość wynagrodzenia zasadniczego.

Samorządy mogą wypłacać nauczycielom wynagrodzenie zasadnicze wyższe niż wynika z rozporządzenia ministra edukacji.

Zgodnie z Kartą Nauczyciela podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli następuje nie później niż w ciągu 3 miesięcy po ogłoszeniu ustawy budżetowej, z wyrównaniem od 1 stycznia. Dlatego rozporządzenie w sprawie minimalnych stawek ma wejść w życie z dniem następnym po dniu ogłoszenia.

- To żenująca podwyżka - komentował w zeszłym roku w rozmowie z WP money.pl Sławomir Broniarz. Dodawał, że resort będzie chwalił się teraz hojnością dla pedagogów, podczas gdy podwyżki są na "żenującym poziomie". - Niestety każda dodatkowa złotówka dla nauczycieli od razu rodzi gigantyczną debatę publiczną. Zaraz słyszymy o wakacjach, feriach i innych przywilejach - ubolewa w money.pl szef ZNP i twierdzi, że rząd przez te kilkadziesiąt złotych "chce zyskać przychylność dla przedstawionej niedawno chaotycznej reformy edukacji". Więcej czytaj TUTAJ.

"To na razie waloryzacja", ale będą prawdziwe podwyżki?

W środę 25 stycznia 2017 r. na konferencji prasowej z premier Beatą Szydło minister edukacji Anna Zalewska zapowiedziała, że w kwietniu przedstawi harmonogram podwyżek dla nauczycieli. Szefowa MEN wskazała, że od dwóch miesięcy pracuje zespół - składający się m.in. ze wszystkich związków zawodowych, samorządowców i przedstawicieli resortu, który pracuje nad statusem zawodowym pracowników oświaty. "Chcemy ten system uporządkować, a jednocześnie chcemy wskazać drogę do kolejnych podwyżek. Chcielibyśmy wskazać te podwyżki od 2018 r. W tym roku, tak jak wcześniej powiedziałam, waloryzacja" - przekazała szefowa MEN.

Źródło artykułu:PAP
finanseedukacjakraj
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)