Czy polski satelita stanowi zagrożenie?

Od ponad roku na orbicie mamy swojego pierwszego satelitę, kolejne wystrzelone zostaną wkrótce. Ale niech tylko któryś zderzy się z innym statkiem kosmicznym; razem z nim w perzynę obróci nasza gospodarka, a długi spłacać będą kolejne pokolenia Polaków.

Czy polski satelita stanowi zagrożenie?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Podpisany przez Polskę układ kosmiczny przewiduje, że to państwa ponoszą odpowiedzialność międzynarodową za swoją działalność w przestrzeni kosmicznej niezależnie od tego, czy jest ona prowadzona przez instytucje rządowe czy prywatne. Oznacza to, że za zniszczenia, których ewentualnie dokonają polskie obiekty kosmiczne zapłacą podatnicy. A mogą zapłacić niemało, ponieważ "Konwencja o międzynarodowej odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez obiekty kosmiczne" nie przewiduje maksymalnej kwoty odszkodowania, jakiej można dochodzić od rządu. Tymczasem z pierwszym polskim satelitą nie możemy nawiązać kontaktu

Umieszczenie w lutym 2012 r. na orbicie PW-Sat uznano za duży sukces studentów z Politechniki Warszawskiej i naukowców z Centrum Badań Kosmicznych PAN. To oni skonstruowali satelitę i zdobyli dla niego miejsce na europejskiej rakiecie VEGA w ramach konkursu zorganizowanego dla studentów przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). Głównym celem misji było przetestowanie eksperymentalnego urządzenia do sprowadzania satelitów z orbity. PW-Sat miał rozłożyć specjalny ogon, który zwiększając tarcie wyhamowałby pęd satelity i doprowadził do spalenia go w atmosferze. Niestety procedura nie powiodła się, a PW-Sat przestał reagować na komendy z Ziemi.

Brak szczęścia pierwszej misji nie zraził studentów ani władz Politechniki Warszawskiej. Rozpoczęły się prace nad projektem PW-Sat2, który zakłada pojawienie się nowego satelity na orbicie w ciągu 2,5 roku. Jeszcze szybciej, bo w trzecim kwartale 2013 r. na orbitę ma zostać wyniesiony satelita naukowy Lem, który będzie osiem razy większy i sześć razy cięższy niż PW-Sat. Nad Lemem pracują naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, a patronat nad projektem objęło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Kogo na to stać?

Urządzenia wysyłane w kosmos są zwykle bardzo drogie. Nawet niewielki PW-Sat, którego głównym zadaniem było spłonąć w atmosferze kosztował ok. 200 tys. zł. Najdroższym obiektem na orbicie jest obecnie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS), która jest warta ok. 100 mld dolarów. To mniej więcej tyle, ile wynosi roczny budżet Polski. Czy musimy się obawiać, że jakiś polski satelita w przyszłości uszkodzi ISS i nasz kraj znajdzie się w obliczu bankructwa?

- Państwo odpowiada tylko w przypadku zawinionej szkody - uspokaja dr Jakub Ryzenko z CBK PAN. - Czyli gdyby Polska świadomie wprowadziła go na orbitę, na której mógłby doprowadzić do zderzenia, wtedy poniosłaby odpowiedzialność. W praktyce trudno coś takiego sobie wyobrazić, bo PW-Sat nie ma silników i zdolności do manewrowania.

Jak tłumaczy dr Ryzenko, inaczej wygląda sytuacja w przypadku, gdyby satelita spowodował szkody na powierzchni ziemi lub w atmosferze, np. zderzając się z samolotem. Wówczas państwo odpowiada nawet, gdy do wypadku doszło bez jego winy. PW-Sat jest za mały, ale już taki Lem...

Kosmiczna kolizja

Maciej Urbanowicz, koordynator projektu PW-Sat przyznaje, że ryzyko zderzenia obiektów na orbicie zawsze istnieje. Podkreśla jednak, że orbita na której umieszczono polskiego satelitę została uznana za bezpieczną.

- Czas życia orbity, na którą poleciał PW-Sat jest dosyć krótki, wynosi około czterech lat. Po tym czasie satelita spali się w atmosferze. Chcieliśmy przyspieszyć ten proces, ale na razie nam się nie udało - mówi Urbanowicz. Dodaje jednak, że misja wciąż może zakończyć się sukcesem. - Historia zna przypadki, że satelita potrafił się włączyć po latach.

Historia zna również przypadek zderzenia. 11 lutego 2009 r. rosyjski Kosmos-2251 trafił w amerykański Iridium 33. Oba były kilkaset razy większe od polskiego PW-Sat. W wyniku zderzenia powstało ok. 1000 kawałków o rozmiarze powyżej 10 cm, które stanowią zagrożenie dla innych obiektów na orbicie. Według Komisji Europejskiej obecnie wokół Ziemi może krążyć 16 tysięcy obiektów większych niż 10 cm i nawet 600 tys. obiektów przekraczających centymetr. Straty wynikające z kolizji kosmicznych mogą zdaniem KE wynieść nawet 210 mln euro rocznie.

Z tej perspektywy bardzo przyszłościowy wydaje się projekt PW-Sat2, który będzie testował technologię do walki z problemem kosmicznych śmieci. Tym razem studenci Politechniki Warszawskiej zbudują dwa razy większego satelitę, który zamiast ogona rozłoży żagiel-spadochron, który pozwoli satelicie wyhamować i spalić się w atmosferze. Miejmy nadzieję, że tym razem się uda.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (883 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.