Darowizna na wypadek śmierci już możliwa

Już nie tylko testament może służyć do przekazania konkretnej rzeczy lub prawa. Dopuszczalna jest również umowa. W tej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy - pisze "Rzeczpospolita".

Darowizna na wypadek śmierci już możliwa
Źródło zdjęć: © AFP | PETER MUHLY

16.12.2013 08:08

Sąd Najwyższy zdecydował, że dopuszczalne jest zawarcie umowy na wypadek śmierci, jeżeli jej przedmiotem są konkretne rzeczy lub prawa, a umowa nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Uchwała ta może spopularyzować korzystanie z umownej formy dyspozycji majątkowych na wypadek śmierci. Zdaniem ekspertów to bardzo praktyczne narzędzie prawne, uzupełniające rozrządzenia prawa spadkowego.

Darowizna jest trwalszą dyspozycją majątkową. Nie można jej tak łatwo odwołać (jak zapis windykacyjny w przypadku testamentu). Część prawników była zdania, że już teraz można było jej dokonać, jednak wątpliwości rozwiał dopiero właśnie Sąd Najwyższy, który odpowiedział na wątpliwości wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad darowizną na wypadek śmierci. Dokonanie takiej czynności być może będzie możliwe już w 2014 roku.

Zarówno notariusze, jak i przedsiębiorcy od lat wzywają o ustawowe uregulowanie kwestii darowizny na wypadek śmierci. Póki co jednak dwa projekty ustaw, w tym jeden autorstwa właśnie notariuszy, zostały odrzucone w parlamencie. Uchwalono jedynie zapis windykacyjny, który jest testamentowym rozporządzeniem, w którym określony podmiot będący spadkobiercą testamentowym lub ustawowym, nabywa przedmiot zapisu z chwilą otwarcia spadku, którą zgodnie z Kodeksem cywilnym jest chwila śmierci spadkodawcy.

Przedmiotem zapisu windykacyjnego mogą być rzeczy oznaczone co do tożsamości, prawa majątkowe, które mogą zostać zbyte, przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne, ustanowienie użytkowania lub służebności na rzecz zapisobiercy.

uchwałasąd najwyższyśmierć
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)