GIODO wtrąca się w ustawę śmieciową

Jeszcze nowe przepisy nie weszły w życie, a już budzą wątpliwości. Urząd Generalnego Inspektora Danych Osobowych bada, czy gminy nie domagają się zbyt wielu informacji o nas przy okazji wdrażania nowej ustawy śmieciowej.

GIODO wtrąca się w ustawę śmieciową
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Sebastian Jankowski

Zanim nowy system naliczania opłat wejdzie w życie, gminy muszą określić liczbę mieszkańców w każdym gospodarstwie oraz stawki za odpady segregowane i niesegregowane. Tymczasem niektóre gminy w ankietach żądają dodatkowych informacji, jak PESEL, adresy e-mail, numery telefonów, a nawet informacje o stopniu pokrewieństwa. To wzbudza niepokój mieszkańców a nawet wojewodów, którzy skarżą się do GIODO. Ci ostatni mogą na tej podstawie podjąć decyzje unieważniające uchwały rad gmin, które określają zasady zbiórki śmierci.

GIODO analizuje wszystkie przypadki i zapowiada, że w ciągu kilku dni przygotuje specjalne opracowanie. Dokument będzie zawierał informację o tym, jakie dane rzeczywiście powinny być ujawniane w związku z ustawą śmieciową, a których gminy nie mogą się od nas domagać. Jeśli na podstawie wykładni GIODO wojewodowie będą masowo unieważniać uchwały rad gmin, może to sparaliżować wdrożenie nowego systemu gospodarowania odpadami.

śmieciodpadypesel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)