1000 lat historii polskich marek
Ciągle rozprawiając o gonieniu Zachodu, zapominamy, że kiedyś my byliśmy potęgą, także gospodarczą. A tradycja niektórych naszych znaków handlowych sięga tysiąca lat.
1000 lat historii polskich marek
Ciągle rozprawiając o gonieniu Zachodu, zapominamy, że kiedyś my byliśmy potęgą, także gospodarczą. Tradycja niektórych naszych znaków handlowych sięga tysiąca lat, a doświadczenia w wytwarzaniu pod ich szyldem produktów są kilkukrotnie dłuższe niż wielkich zachodnich koncernów.
Warto przypomnieć sobie o ich istnieniu, aby mieć świadomość naszego ekonomicznego dziedzictwa. Pomocą posłuży nam zestawienie Instytutu Tokyo Shoko Research, które prezentuje najstarsze istniejące do dzisiaj przedsiębiorstwa. W czołówce tej listy znajdują się także nasze!
Wedel - 1851 r.
Czekolady spod tego znaku znają mieszkańcy całej Europy Środkowej. W drugiej połowie XIX wieku słodkości warszawskiego cukiernika, Emila Wedla, podbiły serca Polaków. Na początku następnego stulecia wyroby spod marki E.Wedel były eksportowane do większości państw z naszego regionu. Logo E.Wedel zamieszczano na oryginalnych wyrobach czekoladowych, aby walczyć z masowo pojawiającymi się podróbkami słodyczy.
Pod marką E.Wedel dalej produkowano słodycze także po wojnie. Upaństwowiony zakład eksportował swoje produkty do 30 krajów w Europie, Ameryce, Afryce, Australii i na Bliskim Wschodzie. Choć firma po prywatyzacji została podzielona, to część odpowiedzialna za czekoladowe słodkości przetrwała i warta jest obecnie miliard zł. Dlatego też znalazła się na liście Tokyo Shoko Research pod datą 1851 r.
HEFRA - 1824 r.
Pod znakiem Hefra produkuje się sztućce, platery oraz szereg innych elementów zastawy z najlepszej stali i srebra. Marka jest bezpośrednią kontynuatorką założonej w 1824 roku w Warszawie Fabryki Sztućców i Platerów Alfonsa i Józefa Fragetów.
Firma przez lata cieszyła się niesamowitym uznaniem nie tylko w kraju, lecz i za granicą. Fabryka miała swoje przedstawicielstwa w Gruzji, Turcji, po kilka na Ukrainie i Rosji. W 1928 r. dostarczyła kompletną zastawę dla dworu króla Afganistanu. Znaczne ilości trafiały do Egiptu, Jugosławii, Grecji, Rumunii i Bułgarii.
Po nacjonalizacji po II wojnie światowej, połączeniu z inną fabryką i nadaniu jej nazwy Hefra marka już nie powtórzyła sukcesu międzynarodowego swej poprzedniczki. Wciąż jednak dostarcza elementy zastawy Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i Kancelarii Prymasa Polski, a także do ekskluzywnych hoteli i restauracji.
Pod obecną nazwą Warszawska Wytwórnia Platerów HEFRA S.A., zakład znajduje się na liście najstarszych wciąż istniejących przedsiębiorstw Tokyo Shoko Research pod datą 1824 r.
Potocki - 1816 r.
Pierwotnie wódka powstawała w gorzelni w Łańcucie, która istniała od 1764. Jednak dopiero gdy Łańcut odziedziczył hrabia Alfred Potocki w 1816 r. i za cel postawił sobie stworzenie najlepszej wódki na świecie, zaczęto produkować trunek spod znaku Potocki. Do dziś jest to rozpoznawalna na świecie ekskluzywna wódka z Polski.
Obecnie tę tradycję kontynuuje Jan Roman Potocki. Wódka Potockich jest produkowana nieopodal Kalisza, w małych partiach i w stary, rzemieślniczy sposób. Jej marka jest rozpoznawalna na świecie nawet bardziej niż w Polsce. Może dlatego, że jedna butelka kosztuje 140 zł.
Marka ta znajduje się na liście Tokyo Shoko Research pod datą 1816 r.
Ćmielów - 1790 r.
Porcelana z Ćmielowa to najlepsze tradycje nie tylko polskiej, lecz także światowej ceramiki. Wytwarzane od 220 lat zastawy stołowe są dziś eksportowane w zasadzie na cały świat. Od 30 do 50 proc. miesięcznej produkcji z Ćmielowa wysyła się za granicę.
Wyprodukowaną tutaj, wyjątkowo ekskluzywną zastawę w stylu rococo posiada nawet królowa Elżbieta II. Spora część produkcji trafia nawet do takich miejsc jak USA, Kazachstan czy Chile.
Nad zdobieniami porcelany z Ćmielowa już od XIX wieku pracują międzynarodowej sławy projektanci. Często zatrudniani są do tego zagraniczni artyści.
Kopernik Toruń - 1763 r.
Kopernik jest jedną z najstarszych marek cukierniczych na świecie. Jej produkty są niezwykle lubiane zarówno w kraju, jak i za granicą. Swoją produkcję opiera przede wszystkim na tradycji wytwarzania pierników, która sięga 1763 roku. Wówczas to Gustaw Weese założył fabrykę tych słodkości.
Dość wcześnie, bo już w XIX wieku, jej wyroby zostały docenione także poza granicami kraju. Do dziś stosowane są receptury i technologia pochodne od tych najdawniejszych.
To jednak, co zapewniło w ostatnim czasie sukces firmie, czyli wyłączność na używanie określenia "toruńskie pierniki", zostało podważone. Trwa obecnie spór między Fabryką Cukierniczą Kopernik a miejscowymi wytwórcami o możliwość wykorzystywania tego określenia dla swoich produktów.
Wódka Pravda - 1743 r.
Oto jak polski kunszt podbija świat. Wódka Pravda swoje korzenie ma w Bielsku-Białej i do dziś czuwają nad produkcją kolejne pokolenia polskiej rodziny Kulaków. Jednak obecnie wódka ta sprzedawana jest przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych jako wyjątkowo ekskluzywny i drogi trunek dla koneserów.
Piszą o niej "Vanity Fair", "People", "The New York Times" czy "Vogue". W samej Polsce jednak jest mało znana. Jeszcze chyba nie dojrzeliśmy do naprawdę wykwintnych alkoholi. 700 ml wódki Pravda kosztuje sto złotych.
Amerykanie nazywają Pravdę szampanem wśród wódek. Piją ją z kieliszka do martini. Jest to jedna z najbardziej uznanych w świecie polskich marek a zarazem należąca do najstarszych. Na liście Tokyo Shoko Research 1743 rok.
Tyski Browar - 1629 r.
Zarówno piwo Tyskie, jak i sam browar prezentują zadziwiającą jak na polskie warunki ciągłość funkcjonowania. Ze względu na zawirowania dziejów, konfiskaty, wojny i gwałtowne zmiany ustrojów rzadko któremu zakładowi udało się ani na moment nie przerywać produkcji.
Browar Tyski założył ród Promniców w 1629 roku i jako cech piwowarów prowadził go aż do 1861. Wówczas fabrykę o już ugruntowanej pozycji przejął książę pszczyński Jan Henryk XI Hochberg. To on uczynił z browaru jeden z największych takich zakładów w Europie.
Nawet wojna nie przeszkodziła w produkcji. Niemcy zamawiali tutaj piwo dla swojej armii. Po wojnie zarząd zgodnie z założeniami nowego ustroju przejęli dotychczasowi pracownicy.
Piwo Tyskie jest dziś najchętniej kupowaną marką piwa w Polsce. Według badania AC Nielsen 16 proc. pijących piwo wybiera właśnie je. Jest to także najbardziej rozpoznawalną marką piwa poza granicami kraju. Tyski Browar także trafił na listę Tokyo Shoko Research.
Warka - 1478 r.
Trunek ten warzony jest od ponad 700 lat. Z 1478 roku pochodzi przywilej księcia krakowskiego Bolesława V, który był zarazem księciem seniorem dla obszaru Polski dzielnicowej. Nadał on Warce wyłączność na dostarczanie złocistego trunku na dwór książęcy. Wareckie piwo słynęło bowiem ze znakomitego smaku. Aby osiągnąć taki kunszt, browarnictwo w tym mieście musiało istnieć już od dłuższego czasu. Jednak także na liście Tokyo Shoko Research widnieje data 1478 r.
Początkowo piwo spod znaku Warki warzył, jak to najczęściej w średniowieczu było, cech browarników z tego miasta, który dbał o ten interes aż do XIX wieku. Wówczas powstał duży browar przemysłowy. Tradycję piwną kontynuowano nawet w okresie PRL. Od 1975 roku działa tu nowy zakład. Po przemianach 1989 roku został on zmodernizowany.
Od 1999 roku Browary Warka należą do Grupy Żywiec, lecz kontynuują tradycję kilkuset lat doświadczeń wareckich piwowarów, a piwo Warka wciąż jest w sprzedaży.
Piwnica Świdnicka we Wrocławiu - 1273 r.
Sami właściciele twierdzą, że jest to najstarszy szyld restauracyjny w Europie. Jednak na liście Tokyo Shoko Research widnieje jeszcze starszy wyszynk, istniejący 300 lat dłużej. To austriacka Stiftskeller St. Peter pamiętająca czasy imperium Karola Wielkiego.
Mimo to i tak Piwnica Świdnicka to jedno z najstarszych tego typu przedsięwzięć na świecie. Przez prawie 800 lat biło tu serce Wrocławia. To tu na piwo i jadło przychodziło rycerstwo, szlachta, kupcy, a dziś politycy i biznesmeni.
Kontynuowana jest tutaj długa tradycja restauratorska. Niezmiennie także lokal mieści się w podziemiach wrocławskiego ratusza, a swoim klimatem przypomina początki swego istnienia.
Browar Lwówek - 1209 r.
O cechu piwowarów warzących piwo z Lwówka pierwszy raz wspomniano w 1209 roku. Aby jednak rozwinąć produkcję na większą skalę, miasto musiało poczekać na czasy, gdy złocisty chmielowy trunek zaczął być bardziej popularny. W XIII wieku królowały pitne miody.
W XIX wieku największym przedsiębiorstwem produkującym lwóweckie piwo było Bractwo Browarne. Pierwszy duży browar stworzyli tutaj jednak Niemcy.
Po II wojnie światowej znów produkcją piwa zajęli się Polacy, którzy stopniowo modernizowali zakład. Po prywatyzacji w 1994 roku Browar Lwówek przeżywał szereg wzlotów i upadków. Pod swoją marką produkował różne piwa. Przejściowo duży sukces odniosło Książęce oraz Mocne Dobre, choć były też egzotyczne przykłady jak Murzynek. W tym czasie dwukrotnie zakład upadał.
Dziś mając nowego właściciela browar produkuje popularny Lwówek Książęcy oraz piwo Wrocławskie.
Kopalnia Wieliczka - 1044 r.
Jest to najstarsze przedsiębiorstwo działające do dzisiaj na terenie Polski. Znajduje się na 14. miejscu na liście Tokyo Shoko Research z datą powstania 1044 r. Jeszcze do 1996 roku nieprzerwanie od XI wieku wydobywano tutaj sól.
Dziś po tysiącu lat fedrowania zostało 300 km chodników znajdujących się na głębokości od 67 do 320 metrów pod ziemią. Przedsiębiorstwo działa dalej i wykorzystuje pokopalniane pomieszczenia. Jest tutaj podziemny hotel, uzdrowisko (ze względu na leczniczy mikroklimat kopalni), spa, sale konferencyjne i muzeum.
W 2010 roku Wieliczkę odwiedziło ponad milion turystów ze 144 krajów. Przed kryzysem liczba odwiedzających dochodziła do ponad półtora miliona.
Wydobycie soli w średniowieczu zapewniało Polsce 30 proc. dochodu. Dlatego objęto je monopolem, najpierw królewskim, a następnie państwowym. Do dziś jest to przedsiębiorstwo państwowe - Kopalnia Soli "Wieliczka" S.A.