Duże sieci handlowe inwestują w elektroniczne cenówki, które pozwalają zmieniać ceny na półkach z prędkością pstryknięcia palcami. Ta cyfryzacja budzi jednak niepokój klientów. Czy to możliwe, że dyskonty, widząc duże zainteresowanie lodami w upalny dzień, podniosą ich ceny z godziny na godzinę?